Reklama
Rozwiń

Bruksela w tym tygodniu dostanie plan konwergencji

Deficyt finansów publicznych w 2012 roku ma wynieść 2,9 proc. PKB, wynika z aktualizacji programu konwergencji, który we wtorek przyjmie w końcu rząd

Publikacja: 01.02.2010 03:12

Bruksela w tym tygodniu dostanie plan konwergencji

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

Aktualizacja programu konwergencji jest dokumentem, jaki co roku muszą składać w Brukseli wszystkie państwa członkowskie, aby pokazać, w jakim stopniu spełniają one warunki określone w traktacie z Maastricht. Polska miała czas na przesłanie programu do Komisji Europejskiej do końca stycznia. Tego terminu nie dotrzymała. – Przesunęliśmy trochę termin przyjęcia tego dokumentu przez rząd, aby był on w pełni spójny z planem rozwoju i konsolidacji finansów, który w piątek przedstawił premier Donald Tusk – mówi Michał Boni, szef zespołu doradców premiera.

Program zakłada przede wszystkim ścieżkę ograniczenia deficytu. – Z naszych ostatecznych wyliczeń wynika, że w 2009 roku deficyt sektorów rządowego, samorządowego i ubezpieczeniowego wyniósł 7,2 proc. – mówi „Rz” wiceminister finansów Ludwik Kotecki. Jeszcze we wrześniu, gdy rząd wysyłał szacunki do Brukseli, był przekonany, że nie przekroczy on 6,3 proc. PKB.

[wyimek]25 procent wydatków budżetu obejmą reguły ograniczające ich duży wzrost[/wyimek]

– W tym roku będzie trochę niższy, ale niewiele, i wyniesie 6,9 – 7,0 proc. – wylicza Kotecki. – Większą obniżkę planujemy w 2011 roku, ale nie za dużą, no i radykalne zejście prognozujemy na 2012 rok, kiedy skończą się już wszelkie inwestycje publiczne związane z Euro 2012 – dodaje.

Plan przedstawiony w piątek jest politycznym scenariuszem działań rządu. Jego realizacja ma pomóc Polsce w obniżeniu nadmiernego deficytu i narosłego w ostatnim czasie długu.

Na razie jedynymi konkretnymi narzędziami do osiągnięcia tych celów jest wprowadzenie reguły wydatkowej ograniczającej wzrost wydatków państwa w kolejnych latach do 1 proc. ponad poziom inflacji oraz konsolidacja finansów publicznych zakładająca pełną kontrolę przepływów pieniędzy przez ministra finansów.

Aktualizacja programu konwergencji jest dokumentem, jaki co roku muszą składać w Brukseli wszystkie państwa członkowskie, aby pokazać, w jakim stopniu spełniają one warunki określone w traktacie z Maastricht. Polska miała czas na przesłanie programu do Komisji Europejskiej do końca stycznia. Tego terminu nie dotrzymała. – Przesunęliśmy trochę termin przyjęcia tego dokumentu przez rząd, aby był on w pełni spójny z planem rozwoju i konsolidacji finansów, który w piątek przedstawił premier Donald Tusk – mówi Michał Boni, szef zespołu doradców premiera.

Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora