Rząd zdaje sobie sprawę z zagrożeń

Ekonomiści nie wierzą, że do 2012 r. uda się obniżyć deficyt finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB

Publikacja: 23.02.2010 05:52

Dług i deficyt mogą być znacznie wyższe. Alternatywny scenariusz dla polskiej gospodarki jest bardzi

Dług i deficyt mogą być znacznie wyższe. Alternatywny scenariusz dla polskiej gospodarki jest bardziej prawdopodobny niż oficjalna wersja przekazana KE.

Foto: Rzeczpospolita

Rząd założył alternatywny scenariusz rozwoju naszej gospodarki w aktualizacji programu konwergencji. Nie przewiduje on spełniania najważniejszego kryterium z Maastricht – deficytu finansów publicznych – do 2012 r. Zdaniem ekonomistów jest on znacznie bardziej prawdopodobny niż podstawowy, przekazany Komisji Europejskiej.

– Ministerstwo Finansów uważa, że istnieje duże zagrożenie realizacji gorszego scenariusza, dlatego zamieściło go w aktualizacji, aby w razie pogorszenia sytuacji móc się do niego odwołać – twierdzi Piotr Kalisz, główny ekonomista banku Citi Handlowego.

Wynika z niego, że w 2012 roku deficyt będzie bliski 5 proc. PKB, a nie 2,9 proc., czego oczekuje Komisja Europejska. Ma to być efekt niższego wzrostu gospodarczego. Rząd tłumaczy, że wówczas nie zdoła zredukować wydatków publicznych w takim stopniu, jak przewiduje reguła wydatkowa, bo to wiązałoby się z ryzykiem nadmiernego ograniczenia ożywienia gospodarczego.

Liczba pracujących wzrastałaby wówczas znacznie wolniej, a dynamika spożycia prywatnego zamiast wynieść w 2012 r. o blisko 5 proc., nie osiągnie nawet 4 proc. – Nawet przy wyższym wzroście PKB radykalne obniżenie deficytu jest mało realne, mam wrażenie, że rząd zapisał ścieżkę wysokich cięć, bo tego oczekiwała Bruksela, a nie dlatego, że jest to możliwe – mówi Kalisz. Szacunki banku mówią o poziomie 3,5 proc. PKB deficytu na 2012 rok.

Także prof. Andrzej Wernik z Akademii Finansów uważa, że alternatywny scenariusz bliższy jest temu, co może nas czekać. – Przyszłość nie jest tak jednoznaczna, jak by chcieli politycy – wyjaśnia. Ekonomista podkreśla, że nawet w bazowym scenariuszu prawdopodobieństwo obniżenia w ciągu jednego roku deficytu o 3 punkty procentowe jest mało prawdopodobne. – Chyba że rząd szykuje podwyżkę podatków na 2012 rok – spekuluje prof. Wernik.

O tym, że kolejne lata mogą nie być tak różowe, donosi też najnowszy raport Local Markets Mover BNP Paribas. Bank podniósł wprawdzie tegoroczną prognozę wzrostu PKB dla Polski do 3 proc. z poprzedniej 2,2 proc. Jednocześnie jednak zrewidował projekcje na kolejne lata 2011 – 2012 do 3,1 proc. z 4 proc. Posunięcie to tłumaczy ograniczonymi w przyszłości możliwościami inwestycyjnymi firm oraz zakupów np. nowych mieszkań czy domów przez osoby prywatne.

Rząd założył alternatywny scenariusz rozwoju naszej gospodarki w aktualizacji programu konwergencji. Nie przewiduje on spełniania najważniejszego kryterium z Maastricht – deficytu finansów publicznych – do 2012 r. Zdaniem ekonomistów jest on znacznie bardziej prawdopodobny niż podstawowy, przekazany Komisji Europejskiej.

– Ministerstwo Finansów uważa, że istnieje duże zagrożenie realizacji gorszego scenariusza, dlatego zamieściło go w aktualizacji, aby w razie pogorszenia sytuacji móc się do niego odwołać – twierdzi Piotr Kalisz, główny ekonomista banku Citi Handlowego.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu