Rząd musi uszczelnić system podatkowy

Pakiet oszczędnościowy przedstawiony prezydentowi przez ministra finansów Jacka Rostowskiego jest niewystarczający

Aktualizacja: 04.03.2010 02:20 Publikacja: 03.03.2010 20:22

Rząd musi uszczelnić system podatkowy

Foto: ROL

Polskie finanse publiczne potrzebują planu, który pozwoli zaoszczędzić 50, a nie zaledwie 12 mld zł – mówi doradca prezydenta Ryszard Bugaj, komentując wczorajsze spotkanie ministra finansów z Lechem Kaczyńskim w ramach Narodowej Rady Rozwoju. Radzi pomyśleć o jednoczesnym zwiększeniu wpływów do kasy państwa.

– Minister finansów przedstawił jedną drogę obniżania deficytu, jak sam przyznał – ideologiczną – stwierdził Bugaj. – Jednak, aby uzdrowić finanse publiczne i ustabilizować, a w konsekwencji obniżyć zadłużenie, należy wykorzystać też drugą, konieczną w tej sytuacji, drogę zwiększania dochodów. Doradca prezydenta nie ma zamiaru namawiać do podwyżki podatków. Jego zdaniem istnieje wiele luk w systemie, które należy zlikwidować.

Jako przykład podał wydłużenie okresu wpłaty VAT i wprowadzenia zawiadomień przed przeprowadzeniem kontroli w firmie. To znakomicie pomaga unikać płacenia podatku. Poza tym w Polsce istnieje zbyt szeroki wachlarz odliczeń od przychodów dla osób prowadzących firmy. – Mam tu szczególnie na myśli osoby prowadzące jednoosobowe firmy, dla których powinno się wprowadzić zryczałtowane koszty uzyskania przychodów – wyjaśnił Bugaj. – Ale nie wszystkim fiskus powinien pozwalać na wykonywanie zawodu jako jednoosobowa firma. Znam menedżerów banków, którzy już w lutym nie płacą składek na ZUS, otrzymując w ten sposób kilkutysięczną podwyżkę, i przez cały rok płacą podatek według skali 19 proc.

Także prezydent przyznał, że – jak twierdzą eksperci – skuteczność podatkowa państwa od dwóch lat maleje. – Czy to, że państwo równo traktuje obywateli przy ściąganiu podatków, nie jest warunkiem tego, że państwo jest przyjazne? Państwo powinno równo traktować obywateli. A jeżeli jest nieskuteczne, to znaczy, że ich w istocie traktuje nierówno – ocenił Lech Kaczyński.

Sam minister finansów przyznał na spotkaniu z prezydentem, że to, co przygotował, jest niewystarczające, ale to dopiero pierwszy z kilku pakietów, nad którymi pracuje jego resort. Szczegółów kolejnych kroków jednak nie zdradził. – Rostowski chce pokazać, że coś robi, i jeśli prezydent zawetuje zmiany, to on nie będzie za to ponosił odpowiedzialności – wyjaśnił prof. Stanisław Gomułka, ekonomista BCC. – Jednak trudno oczekiwać, że na tym etapie Lech Kaczyński poprze działania rządu bądź je skrytykuje, jeśli nie zna konkretów.

– Założenia przedstawione przez ministra wystarczą, jeśli chcemy obniżyć deficyt nie przez dwa – trzy lata, ale przez 10 – 15 lat – stwierdził Mirosław Gronicki, były minister finansów. – Liczenie na to, że gospodarka odbije i deficyt się zmniejszy dzięki wysokiemu wzrostowi PKB, to pomyłka.

Ekonomista przypomina, że w latach 2005 – 2007 deficyt rzeczywiście spadł do około 2 proc., ale wystarczyły dwa kwartały spowolnienia gospodarczego, aby powrócił do poprzednich, bardzo wysokich, poziomów.

Polskie finanse publiczne potrzebują planu, który pozwoli zaoszczędzić 50, a nie zaledwie 12 mld zł – mówi doradca prezydenta Ryszard Bugaj, komentując wczorajsze spotkanie ministra finansów z Lechem Kaczyńskim w ramach Narodowej Rady Rozwoju. Radzi pomyśleć o jednoczesnym zwiększeniu wpływów do kasy państwa.

– Minister finansów przedstawił jedną drogę obniżania deficytu, jak sam przyznał – ideologiczną – stwierdził Bugaj. – Jednak, aby uzdrowić finanse publiczne i ustabilizować, a w konsekwencji obniżyć zadłużenie, należy wykorzystać też drugą, konieczną w tej sytuacji, drogę zwiększania dochodów. Doradca prezydenta nie ma zamiaru namawiać do podwyżki podatków. Jego zdaniem istnieje wiele luk w systemie, które należy zlikwidować.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje