Jubileusz polskich samorządów

Samorządowcy obchodzą swoje święto w Poznaniu. Patronem kongresu jest „Rzeczpospolita”

Publikacja: 09.03.2010 03:41

Jednym z gości poznańskiej konferencji był premier Tadeusz Mazowiecki

Jednym z gości poznańskiej konferencji był premier Tadeusz Mazowiecki

Foto: Fotorzepa, bartosz jankowski Bartosz Jankowski

– Samorządy to elity lokalne i regionalne. Bez ich zaangażowania, dbałości o tzw. małe ojczyzny, Polska nie będzie się rozwijała – mówił wczoraj na Kongresie XX-lecia Samorządu Terytorialnego w Poznaniu prezydent Lech Kaczyński.

– Nie ma państwa i samorządu. Samorząd jest immanentną częścią państwa, częścią władzy publicznej z wyborów powszechnych – wtórował mu Jan Olbrycht, eurodeputowany, a wcześniej m.in. marszałek województwa śląskiego. Podkreślał, jak wielki wysiłek włożyli samorządowcy w to, by o władzy przestano mówić „oni”, lecz „my”, „nasza gmina”, „nasz powiat”.

Jak mówił z kolei Piotr Uszok, prezydent Katowic i współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, Polska jest jedynym chyba państwem w Europie, gdzie kwestia relacji rządu i samorządu jest uregulowana, a wszystkie główne korporacje samorządowe zasiadają w jednej komisji.

O sukcesie reformy oraz koniecznych zmianach mówili m.in. ojcowie reformy – profesorowie Michał Kulesza, Jerzy Regulski i Jerzy Stępień.

Dużo kontrowersji wzbudził wywiad „Rz” z ministrem spraw wewnętrznych Jerzym Millerem. Minister zwracał uwagę, że liczba powiatów w pewnym sensie jest anachroniczna. Ustalano ją, uwzględniając podziały historyczne, gdy do stolicy powiatu miało być na tyle blisko, by furmanką obrócić w jeden dzień w dwie strony.

– To niesprawiedliwe traktowanie i sprzeczne z tym, co chociażby mówił nam premier Donald Tusk oraz szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek – mówił Kazimierz Kotowski ze Związku Powiatów Polskich. Zainteresowanie budził też ranking „Rz” samorządów najlepiej korzystających z unijnych funduszy.

Na spotkaniach samorządowcy wymieniali się doświadczeniami, m.in. w korzystaniu z unijnych programów, oraz zastanawiali, jak rozwiązać problemy. A tych nie brakuje. Na przykład powiaty chcą jak najszybciej rozwiązać kwestię podlegających im placówek ochrony zdrowia. Ale przekształcenia ich w spółkę często spotykają się z oporem i pracowników, i mieszkańców. – Odsuwanie decyzji problemu nie rozwiąże. Ile lat można dopłacać 1, 2 czy 3 miliony złotych rocznie przy budżecie 70 – 80 mln zł – mówił Kazimierz Kotowski ze Związku Powiatów Polskich. Z kolei miasteczka chciałyby poprawy komunikacji. – Coraz więcej mieszkańców dużych miast przenosi się do nas, ale transport publiczny wymaga dużych zmian – mówi „Rz” Witold Krochmal, prezes Unii Miasteczek Polskich.

[ramka][b]Niezbędne zmiany[/b]

Budżety samorządów sięgają 14 proc. polskiego PKB. Ponoszą one 32,7 proc. wszystkich wydatków publicznych. Jak podkreślają samorządowcy, w 2009 r. inwestycje budżetowe wyniosły 14,5 mld zł, podczas gdy samorządy dysponujące o połowę niższym budżetem wydały na inwestycje 42 mld zł. Wśród najpilniejszych zmian samorządy wymieniają przywrócenie przepisu, że uszczuplając ich dochody, np. poprzez ulgi podatkowe, trzeba zrekompensować je z budżetu. Chcą też m.in. powiązania wysokości podatku od nieruchomości z ich wartością, uporządkowania dochodów komunalnych, zwrotu VAT płaconego przy inwestycjach publicznych. [/ramka]

[b]Zobacz też artykuł [link=http://www.rp.pl/artykul/435968,444294_Samorzadowe_swieto.html]"Samorządowe święto"[/link][/b]

[b] Czytaj [link=http://www.rp.pl/temat/435968.html]więcej o XX-leciu samorządów[/link][/b]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [mail=a.kurowska@rp.pl]a.kurowska@rp.pl[/mail]

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem