Dzisiaj obligacje dwuletnie Berkshire Hathaway, firmy inwestycyjnej miliardera Warrena Buffetta, mają o 0,5 punktów bazowych (pb) niższą rentowność niż amerykańskie obligacje rządowe o zbliżonym okresie zapadalności. W lutym różnica ta wynosiła nawet 3,5 pb na korzyść firmy Buffetta.

Rentowność niższą niż amerykańskie obligacje rządowe miały też m.in. papiery koncernów Procter & Gamble oraz Johnson & Johnson. Analitycy wskazują, że taka sytuacja rzadko zdarza się na rynku i jest ona oznaką niepokoju inwestorów co do stanu finansów publicznych USA.

Deutsche Bank oraz brytyjski Barclays wskazują, że dług amerykańskich spółek zyskuje coraz bardziej na atrakcyjności wobec długu rządu USA. O ile bowiem rząd coraz bardziej się zadłuża to spółki redukują swoje długi. W czwartym kwartale firmy z indeksu S&P 500 zmniejszyły je aż o 282 mld dol. Władze USA niewiele jak dotąd zrobiły, by zmniejszyć zadłużenie. Wiele ich działań prowadzi zaś do dalszego wzrostu długu publicznego.

Dodatkowym obciążeniem dla budżetu będzie m.in. reforma służby zdrowia, przyjęta w nocy z niedzieli na poniedziałek przez Izbę Reprezentantów Kongresu USA. Przez 10 lat będzie ona kosztować amerykański budżet co najmniej 940 mld dol. W wyniku reformy 32 mln Amerykanów nie mających ubezpieczenia zdrowotnego zostanie zmuszonych do jego wykupienia. Tym, których nie będzie na to stać, rząd zrefunduje część kosztów.