W nadchodzącym tygodniu w Nowosybirsku podczas partyjnej konferencji Jednej Rosji Władimir Putin ma przedstawić projekt utworzenia w mieście kompleksów: naukowo-technicznego i edukacyjnego. Ma to być projekt konkurencyjny do podmoskiewskiego Skołkowa, które na rosyjską krzemową dolinę wybrał prezydent Dmitrij Miedwiediew. Co więcej, podczas gdy na polu w Skołkowie hula wiatr, to w Nowosybirsku wre już praca przy parku technologicznym na bazie miasteczka akademickiego.
W pracach i finansowaniu uczestniczy rządowa korporacja Rosnano kierowana przez Anatolija Czubaja. Korporacja przeznaczyła miliard rubli (35 mln dol.) na otwarcie jeszcze w tym roku nanocentrów w Nowosybirsku i Tomsku. Do września gotowy będzie kompleks mieszkalny dla naukowców, a w przyszłym roku oddane zostanie 60 tys. mkw. pomieszczeń dla firm.
Jak dowiedziała się "Niezawisimaja gazeta", Putin chce, by centrum nowoczesnych technologii skupiało nie tylko jednostki badawcze, ale i firmy, m.in. z branży informatycznej, telekomunikacyjnej i nanotechnologii. Będzie też centrum kongresowe i inkubator przedsiębiorczości oraz klaster firm – producentów narzędzi precyzyjnych. Nanomiasto będzie gotowe w ciągu dwóch lat.
Podobne centra badań i produkcji opartych na nanotechnologiach mają powstać w Rosji w ciągu trzech lat w 15 – 20 miastach. Rosnano ma na ten cel 19 mld rubli (655 mln dol.).
Do tej pory sprawami nowoczesnych technologii zajmowała się w Rosji jedynie komisja przy prezydencie Miedwiediewie. Kraj wlecze się w ogonie światowych rozwiązań. Tylko ok. 10 proc. rosyjskich firm ma w swoich budżetach wydatki na innowacje. Produkcja innowacyjna stanowi ok. 5,5, proc., to o osiem razy mniej niż np. w Niemczech. W 2006 r. wydatki na innowacje państwa i biznesu wynosiły w Rosji w sumie 18,6 mld dol., podczas gdy w przodujących na świecie USA – 343 mld dol., a drugich Chinach – 144 mld dol.