OFE zainwestowały już po ponad 2 mld zł w akcje spółek należących do Michała Sołowowa i Leszka Czarneckiego – wynika z wyliczeń „Rz" według stanu na koniec grudnia 2012 r. Kolejnym graczem, w którego firmy OFE dość chętnie inwestują, jest Zygmunt Solorz-Żak. Fundusze mają akcje czterech spółek z jego portfela o wartości 1,6 mld zł. W zestawieniu pojawiają się także biznesy Zbigniewa Jakubasa, Jana Kulczyka, Romana Karkosika, Ryszarda Krauzego czy Marka Jutkiewicza.
Ale udział akcji spółek danego inwestora w portfelu OFE nie jest jednak równoznaczny z oceną danej spółki czy jej większościowego akcjonariusza. – Znaczenie ma to, jak zachowuje się kurs danej spółki w długim okresie. I to dla nas jest prawdziwa ocena danej spółki oraz zachowania jej dominującego akcjonariusza – mówi Ewa Radkowska-Świętoń, wiceprezes i dyrektor ds. inwestycji ING PTE.
Jedną z bardziej udanych inwestycji OFE są akcje spółki LPP. Współpraca zarówno z jej uprzywilejowanymi akcjonariuszami (Marek Piechocki i Jerzy Lubianiec), jak i zarządem jest stawiana przez zarządzających za wzór. Podobnie jest w przypadku należącej do Dariusza Miłka CCC (NG2).
Konieczne inwestycje
Ocena poszczególnych znanych i dominujących właścicieli spółek giełdowych bywa jednak zróżnicowana. Zarządzający OFE jednogłośnie pozytywnie wypowiadają się na temat jednego z najbogatszych Polaków Zygmunta Solorza-Żaka. Jak podkreślają, brakuje z jego strony działań na niekorzyść mniejszościowych akcjonariuszy.
– Spółki Solorza, zwłaszcza Cyfrowy Polsat, działały bez większych problemów. Zobaczymy, czy nie zmieni się to w przypadku ZE PAK – ocenia szef inwestycji w jednym z OFE. Gorzej od Solorza są oceniani przez zarządzających funduszami inni najbogatsi biznesmeni: Leszek Czarnecki oraz Michał Sołowow. Choć, jak podkreślają, zainwestowanie w akcje spółek do nich należących to często konieczność, patrząc zarówno na ich wielkość, jak i udział akcji tych spółek w indeksach. – Ubiegłorocznym przykładem może być choćby spółka Synthos. Rosnące ceny akcji spółek chemicznych miały spory wpływ na wyniki OFE – mówi zarządzający sporej wielkości funduszem.