W 2008 roku w planach funduszy celowych znalazło się 166,6 mld zł, w porównaniu z 154,6 mld zł w tym roku. Wzrost zawdzięczają one głównie wyższym dotacjom, choć przychody niektórych z nich zmalały.O ponad 600 mln złotych obniżyły się w sumie wpływy do kasy funduszy: reprywatyzacji, restrukturyzacji przedsiębiorców i rekompensacyjnego. O ponad 300 mln zł spadły też przychody funduszu modernizacji sił zbrojnych. – Wszystkie te fundusze są uzależnione od dochodów w innych miejscach – tłumaczy Elżbieta Suchocka-Roguska, wiceminister finansów. – Trzy pierwsze odnotują niższe wpłaty, bo niższe będą też dochody z prywatyzacji. Mniej zarobi też Agencja Mienia Wojskowego, co wpłynie na przychody funduszu modernizacji sił zbrojnych.
Budżet państwa pokryje jednak niedobory tylko w przypadku FUS i KRUS. Dotacja będzie w tym wypadku wyższa w porównaniu z rokiem 2007 w sumie o 13,2 mld zł. O 0,5 mld zł wzrośnie dotacja do Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, a Państwowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który w tym roku nie dostał ani grosza z kasy państwa, może liczyć na 0,5 mld zł z publicznych pieniędzy.Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu, podkreśla, że 97,4 proc. wszystkich dotacji dotyczy FUS i KRUS, reszta to drobiazgi. – Oczywiście można szukać oszczędności i likwidować część funduszy, ale najpierw trzeba coś zrobić z wykonywanymi przez nich zadaniami, bo inaczej taka likwidacja nie ma najmniejszego sensu – podkreśla ekonomista.
Wiceminister finansów podkreśla, że wszystkie dotacje z budżetu państwa są w pełni uzasadnione. – Mają one związek ze zmianami przyjętymi przez Sejm – mówi Suchocka-Roguska. – To wynik obniżenia składki rentowej, likwidacji starego portfela, waloryzacji rent i emerytur.Wiceminister dodaje, że z powodu braku nowej ustawy o finansach publicznych niemożliwe było połączenie niektórych funduszy, co wcześniej zapowiadała minister Zyta Gilowska.
Udało się za to zmniejszyć liczbę rezerw celowych. Zamiast blisko 80 w tym roku, w 2008 zostanie ich utworzonych niespełna 65. Znikły głównie te rezerwy, które były tworzone dla sfinansowania lokalnych inwestycji. Pojawiła się za to np. rezerwa na wynagrodzenia finansowane z programów realizowanych z udziałem środków UE – 0,45 mld zł, czy dofinansowanie kosztów wdrażania reformy oświaty 0,24 mld zł. 229 mln zł przeznaczono też na zatrudnienia w powiatowych inspektoratach weterynarii. O 1,1 mld zł zmniejszono za to fundusz: kredyty na infrastrukturę drogową i portową.
W sumie w rezerwach celowych umieszczono 32,9 mld zł w porównaniu z 22,3 mld zł w 2007 roku. Różnica wynika głównie z większych środków unijnych, które zostały tam zapisane. W tym roku jest ich 12 mld zł, a w przyszłym będzie 21,6 mld zł.