Duży poślizg w wydatkowaniu pomocy z Unii

Projekty finansowane ze środków na lata 2004 – 2006. Regiony miały je zrealizować do końca czerwca. Do tego czasu zakończyły tylko 64 procent

Publikacja: 05.08.2008 02:01

Duży poślizg w wydatkowaniu pomocy z Unii

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

By usprawnić proces wydawania unijnej pomocy, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego wyznaczyło datę 30 czerwca jako termin zakończenia inwestycji współfinansowanych z UE. Pozostałe pół roku, jakie pozostało do zamknięcia funduszy na lata 2004 – 2006, miało być przeznaczone na sprawne rozliczenie się z pieniędzy. Tylko w wyjątkowych przypadkach resort miał udzielać zgody na przedłużenie terminu zakończenia projektów. Okazuje się jednak, że tych wyjątkowych przypadków jest sporo. Z danych przedstawionych przez MRR wynika, że w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego (ZPORR) do końca pierwszego półrocza z kilku tysięcy projektów zakończono tylko nieco ponad 64 proc.

– To bardzo słaby wynik – komentuje Ewa Fedor, ekspert ds. funduszy UE z Konfederacji Pracodawców Polskich. – Chociaż termin 30 czerwca nie jest obligatoryjny z punktu widzenia Brukseli, to jego niedotrzymanie, a szczególnie skala problemu, wskazuje na pewne zagrożenie. Chodzi o niebezpieczeństwo, że nie wszystkie projekty uda się zrealizować na czas lub w takim kształcie, jakiego oczekiwano. A to oznacza, że nie otrzymają one unijnego dofinansowania w całości lub w części – dodaje Fedor. Władze regionów zapewniają jednak, że nie dojdzie do takiej sytuacji. – Na 288 inwestycji infrastrukturalnych niezakończone są jeszcze tylko 34, czyli ok. 12 proc. – mówi „Rz” Ireneusz Ratuszniak, dyrektor z dolnośląskiego urzędu marszałkowskiego, gdzie wskaźnik zakończonych projektów wynosi tylko 49,9 proc. – Nieco gorzej przedstawia się sytuacja w projektach z zakresu zasobów ludzkich i szkoleń. To wynik tego, że dosyć późno, dopiero w zeszłym roku, okazało się, że mamy na tego typu działania więcej pieniędzy i możemy podpisywać nowe umowy. Ale śledzimy ich wykonanie na bieżąco, nic złego się nie dzieje – dodaje. Ratuszniak przyznaje, że stosunkowo powoli swoje projekty realizują też mikroprzedsiębiorcy, ale tu również prowadzony jest stały monitoring. O żadnych opóźnieniach nie ma też mowy – według deklaracji ich władz – również w innych regionach.

Z drugiej strony regiony dobrze radzą sobie z wypłatą pieniędzy beneficjentom. Aż w 11 województwach poziom płatności przekroczył 90 proc., najgorzej pod w tym względem wypada Mazowsze – tylko 76 proc.

Piotr Żuber, dyrektor Dep. Koordynacji Polityki Strukturalnej MRR

RZ: Prognozy rozwoju Polski pokazują, że pięć województw będzie bogacić się tak szybko, że może im grozić ograniczenie funduszy UE dla najbiedniejszych regionów, o czym pisaliśmy we wczorajszej „Rz”.

Piotr Żuber: Na pewno dotyczy to Mazowsza, ale zagrożenie, że Wielkopolska, Dolnośląskie, Śląskie i Pomorskie z powodu wzrostu zamożności otrzymają mniej pieniędzy z budżetu UE na lata 2014 – 2020, oceniamy jako zerowe. Między innymi dlatego, że poziom unijnej pomocy i kwalifikację do wsparcia dla najbiedniejszych oblicza się na podstawie danych z okresu poprzedzającego daną perspektywę budżetową. Decyzje o tym, ile pieniędzy będzie dostępnych z funduszy pomocowych po 2013 r., zapadną prawdopodobnie w 2011 r.

Mimo to władze Wielkopolski twierdzą, że niebezpieczeństwo dla ich regionu istnieje.

Moim zdaniem te obawy są nieuzasadnione.

Co jednak będzie, jeżeli okażą się uzasadnione? Czy MRR ma opracowaną strategię?

Oczywiście, przecież problem przekroczenia progu pomocy dla najbiedniejszych regionów już obecnie dotyczy Mazowsza. Jednym z rozwiązań jest utworzenie w województwie mazowieckim osobnej jednostki statystycznej dla Warszawy i zakwalifikowanie jej do celu „Konkurencyjność i zatrudnienie”. Jest on przeznaczony dla obszarów bogatszych, ale z wyraźnymi problemami strukturalnymi. Można też skorzystać z opcji stopniowego zmniejszania wsparcia. Może to trwać cztery, siedem a nawet więcej lat. Wszystko zależy od skuteczności negocjacji. Pomoc strukturalna UE nigdy nie była przerywana nagle. Jak pokazują przykłady innych krajów UE, to długi, wieloletni proces.

—rozmawiała Anna Cieślak-Wróblewska

By usprawnić proces wydawania unijnej pomocy, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego wyznaczyło datę 30 czerwca jako termin zakończenia inwestycji współfinansowanych z UE. Pozostałe pół roku, jakie pozostało do zamknięcia funduszy na lata 2004 – 2006, miało być przeznaczone na sprawne rozliczenie się z pieniędzy. Tylko w wyjątkowych przypadkach resort miał udzielać zgody na przedłużenie terminu zakończenia projektów. Okazuje się jednak, że tych wyjątkowych przypadków jest sporo. Z danych przedstawionych przez MRR wynika, że w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego (ZPORR) do końca pierwszego półrocza z kilku tysięcy projektów zakończono tylko nieco ponad 64 proc.

Pozostało 83% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli