Od grudnia rząd Władimira Putina pożyczył Białorusi 1,5 mld dol. Ale tego było Minskowi za mało Aleksadner Łukaszenko zabiegał o kolejne pieniądze.W minionym tygodniu Rosjanie oficjalnie odmówili.

W tym zmienili zdanie, choć jak przyznał Putin: „Kredytowe zobowiązania Białorusi stają się groźne dla finansów tego państwa, ale będziemy dalej współpracować”.

Rosja wykorzystuje swoje duże rezerwy złoto-walutowe (383,5 mld dol.) na umocnienie strefy wpływów wśród byłych republik. 2 mld dol. na dostać Kirgizja, pół miliarda - Armenia a 300 mln dol. - Mongolia. Od lutego o 5 mld dol. zabiega też na Kremlu Julia Timoszenko. Na razie bez powodzenia.