Strefa euro przetrwa, ale wątpię, by ktoś nas chciał tam teraz

Najprawdopodobniej kraje zdecydują się na zróżnicowanie stóp procentowych - mówi Mirosław Gronicki, były minister finansów

Publikacja: 06.05.2010 03:57

Strefa euro przetrwa, ale wątpię, by ktoś nas chciał tam teraz

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

[b]Rz: Czy strefa euro poradzi sobie z kryzysem greckim?[/b]

Mirosław Gronicki: Musi, nie może zresztą zrobić inaczej, boby nie przeżyła.  Gospodarki: niemiecka, holenderska, a spoza strefy krajów skandynawskich, także brytyjska, mają solidne podstawy. Ale problem unii walutowej, jak pokazuje obecny kryzys grecki, czy zagrożenie wynikające z finansów Portugalii i Hiszpanii, polega na tym, że nie ma rzeczywistej i efektywnej kontroli nad tym, w jakim tempie kraje członkowskie się zadłużają ani czy wiarygodnie o tym mówią. Euroland musi wzmocnić kontrolę i nie dopuszczać do takiej sytuacji. Przecież do tej pory zadłużanie się na rynku międzybankowym było łatwe. To była zresztą jedna z przyczyn, dla których kraje słabsze: Grecja, Portugalia czy Hiszpania, dążyły do przyjęcia wspólnej waluty.

[b]Sądzi pan, że z tej sytuacji unia walutowa może naprawdę wyjść wzmocniona?[/b]

Tak. Tylko wprowadzenie mechanizmów kontrolnych to dopiero początek wychodzenia z kryzysu. Potem kraje czeka zastanowienie się nad sposobem odzyskiwania równowagi finansowej i gospodarczej. Niemcy nie będę chcieli zgodzić się na wyższą inflację. Inne kraje mogą mieć opory przed czasowym podnoszeniem podatków. Poza tym koncepcja polegająca na powolnym odzyskiwaniu stabilizacji finansowej w ciągu dekady oznacza, że euroland i Europa stają się jeszcze mniej konkurencyjne niż do tej pory. Najprawdopodobniej więc kraje zdecydują się na zróżnicowanie stóp procentowych, choć nadal zachowają wspólną walutę.

[b]Ale przyjęcie takich rozwiązań wymaga czasu, a w tej chwili euro coraz bardziej się osłabia.[/b]

Słabe euro oznacza, że  Unia i jej kraje mogą krótkookresowo zdynamizować eksport, wysoka wartość euro do tej pory im w tym przeszkadzała. Osłabienie waluty jest korzystne dla niemieckich czy w ogóle wspólnowalutowych firm – eksporterów.

[b]Ale czy jest poziom spadków, jaki jest niebezpieczny? Czy to osłabianie się nie jest zbyt gwałtowne? [/b]

Nie ma takiej granicy. Gdy organizowała się strefa euro, to wartość euro do dolara wynosiła ok. 85 centów, a potem nastąpiło prawie dwukrotne wzmocnienie do 1,6 dolara. Takie wahania istnieją i nie są zagrożeniem dla wspólnego rynku.

[b]Część ekonomistów uważa, że Grecja nie realizuje swoich zobowiązań oszczędnościowych. Czy możliwe jest, że zostanie wówczas wyrzucona z eurolandu?[/b]

Nie jest to prawdopodobne. Wiarygodność Unii znacznie by się obniżyła, jej wartość jako wspólnoty budowana była na solidarności i wzajemnej pomocy. Ale Grecja, tak jak każdy kraj, może ogłosić bankructwo i to będzie dopiero kłopot dla całej unii walutowej.

[b]A czy możliwe jest wyjście ze strefy euro innego kraju?[/b]

Wątpię. Dla pojedynczego kraju to jest bilet w jedna stronę, który oznacza zresztą osamotnienie na rynku kredytowym.

[b]Będziemy więc mieli do czego przystępować za pięć lat, unia walutowa przetrwa?[/b]

Ona przetrwa, ale czy nas będą wtedy chcieli z naszym zadłużeniem finansów publicznych – wątpię.

[b]Rz: Czy strefa euro poradzi sobie z kryzysem greckim?[/b]

Mirosław Gronicki: Musi, nie może zresztą zrobić inaczej, boby nie przeżyła.  Gospodarki: niemiecka, holenderska, a spoza strefy krajów skandynawskich, także brytyjska, mają solidne podstawy. Ale problem unii walutowej, jak pokazuje obecny kryzys grecki, czy zagrożenie wynikające z finansów Portugalii i Hiszpanii, polega na tym, że nie ma rzeczywistej i efektywnej kontroli nad tym, w jakim tempie kraje członkowskie się zadłużają ani czy wiarygodnie o tym mówią. Euroland musi wzmocnić kontrolę i nie dopuszczać do takiej sytuacji. Przecież do tej pory zadłużanie się na rynku międzybankowym było łatwe. To była zresztą jedna z przyczyn, dla których kraje słabsze: Grecja, Portugalia czy Hiszpania, dążyły do przyjęcia wspólnej waluty.

Finanse
Trump uruchamia kryptowalutę i już zarabia
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i Suzuki Swift ponownie w gronie liderów rankingu niezawodności
Finanse
Duże długi mieszkańców w średnich miastach. Trudniej tu o dobre, stabilne dochody
Finanse
EBOR i Enterprise Investors inwestują w eTravel
Finanse
Oszczędności Polaków rosną szybciej niż ich długi. Kogo to martwi?
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Finanse
Ofiary Berniego Madoffa odzyskały już 94 procent swoich pieniędzy
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego