Największe gospodarki świata muszą sprowadzić finanse publiczne na stabilną ścieżkę, ale tak, aby nie zdławić ożywienia gospodarczego – mówił jeszcze przed weekendowym spotkaniem sekretarz skarbu USA Timothy Geithner. Jak to zrobić? Recepty na uzdrowienie finansów nie przygotowano, jednak wszyscy uczestnicy spotkania zobowiązali się do szybkiego osiągnięcia porozumienia w tej sprawie.
Pierwszym krokiem na drodze reform ma być zaostrzenie wymogów, jeśli chodzi o poziom kapitału i stopień płynności wśród instytucji finansowych. – Państwa muszą wprowadzić wiarygodne posunięcia sprzyjające wzrostowi, aby doprowadzić do równowagi finansowej, przy czym polityka poszczególnych krajów w tej sferze powinna odpowiadać ich konkretnej sytuacji – napisano w oświadczeniu wydanym po spotkaniu.
To daje tak naprawdę wolną rękę w działaniu polityków, liczyć się będą efekty – stabilizacja na rynku finansowym i systematyczny wzrost PKB. Wśród ekspertów przeważa jednak opinia, że trudno będzie pogodzić cięcia budżetowe, które mają być metodą na likwidację narosłego w czasie kryzysu deficytu, z podtrzymywaniem wzrostu PKB.
[wyimek][srodtytul]4,2 proc.[/srodtytul] wzrośnie w tym roku według MFW światowa gospodarka[/wyimek]
Także politycy nie są co do tego zgodni, ponieważ w trakcie narady poparli politykę ratunkową dla Europy i konieczność nadania równowagi wzrostowi poprzez wspieranie krajowego popytu i wymiany handlowej z państwami rozwijającymi się. – Chcemy, aby reformy fiskalne zostały przeprowadzone w sposób przyjazny dla wzrostu gospodarczego – zapewnił Geithner.