Emisje gazów cieplanianych spadły prawie 7 proc.

Emisja dwutlenku węgla w Unii Europejskiej spadła aż o 6,9 proc.

Publikacja: 11.09.2010 01:49

Emisje gazów cieplanianych spadły prawie 7 proc.

Foto: Fotorzepa, Maciej Golaszewski MG Maciej Golaszewski

Recesja bardzo mocno dotknęła w ubiegłym roku wszystkich sektorów gospodarczych Unii Europejskiej – ocenia Europejska Agencja Środowiska (EEA). Jej najnowsze szacunki mówią o spadku w ubiegłym roku emisji gazów cieplarnianych w porównaniu z 2008 rokiem o 6,9 proc. Jest to największy spadek, jaki miał miejsce we Wspólnocie – wynika z danych EEA.

Komisja Europejska może wykorzystać te dane, by jeszcze podwyższyć poprzeczkę państwom w tej kwestii do 2020 r. W pakiecie energetyczno-klimatycznym UE zobowiązała się do 2020 roku ograniczyć emisję szkodliwych dla klimatu gazów o 20 proc. w porównaniu z 1990 r. Na skutek kryzysu już teraz jest bliska jego wypełnienia, bo ograniczyła emisję dwutlenku węgla o 17,3 proc. – wskazuje EEA. – Mam nadzieję, że nowe dane pomogą w debacie precyzującej, jak szybko Unia Europejska może osiągnąć bardziej ambitne cele – skomentowała Connie Hedegaard, komisarz ds. klimatu.

Hedegaard jest zwolenniczką tezy, by redukcja emisji Co2 w Unii Europejskiej wyniosła 30 proc. do 2020 r. Komisja Europejska koszty wprowadzenia takiej polityki ocenia na 81 mld euro. Gdyby zostać przy redukcji o 20 proc., koszty dla gospodarek państw UE wyniosłyby 48 mld euro.

Polska protestuje przeciwko wprowadzeniu bardziej ambitnych celów w polityce klimatycznej. – Zaakceptowaliśmy z wieloma zastrzeżeniami redukcję emisji o 20 proc. 30 proc. – według naszych analiz – nie da się osiągnąć bez dodatkowych, znacznych nakładów finansowych. Dlatego powinniśmy się przed takim zadaniem bronić – ocenia prof. Maciej Sadowski z Instytutu Ochrony Środowiska.

Jego zdaniem mamy małe szanse na przeciwstawienie się propozycji 30-proc. redukcji, którą oprócz Wielkiej Brytanii i państw skandynawskich popiera Francja. UE będzie prawdopodobnie chciała już na grudniowej konferencji klimatycznej ONZ w meksykańskim Cancun (COP16) pochwalić się wprowadzeniem ambitniejszej polityki. – Polska powinna poprzeć cel 30-proc. redukcji emisji, bo rok później w imieniu państw UE będzie prowadziła negocjacje na COP17 – uważa Julia Michalak z Greenpeace.

Ubiegłoroczny spadek emisji dwutlenku węgla jest wynikiem ograniczenia o 5,5 proc. spalania paliw kopalnych, a zwłaszcza węgla, którego zużyto o prawie 13 proc. mniej w porównaniu z 2008 r. W 2009 r. o ponad 8 proc. wzrosła produkcja zielonej energii. Eksperci oceniają, że wyjście z recesji będzie wiązało się prawdopodobnie ze wzrostem emisji przemysłowych. Według oceny EEA może to nastąpić już w tym roku.

EEA podkreśla w swoim raporcie, że w wyniku recesji stare kraje członkowskie Unii (”15”) spełniły cele protokołu z Kioto postawione na 2012 r. Zredukowały emisję gazów cieplarnianych w porównaniu z 1990 r. o ponad 12 proc., podczas gdy protokół zobowiązywał je do redukcji o 8 proc.

[ramka][srodtytul]Kioto bez amerykanów[/srodtytul]

Protokół z Kioto przyjęty w 1997 r. przez 126 państw obliguje najbogatsze kraje świata, by w latach 2008 – 2012 ograniczyły emisję zanieczyszczeń, wpływających na ocieplenie klimatu, wobec stanu z 1990 r. Unia Europejska ma dokonać redukcji o 8 proc. Polska spełniła wzynaczone jej zadanie i sprzedaje „nadwyżkę” praw do emisji gazów m.in. Irlandii. Przyłączenia się do protokołu z Kioto odmawiają USA, co blokuje porozumienie. [/ramka]

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=m.kozmana@rp.pl]m.kozmana@rp.pl[/mail]

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku