Reklama

Niech obywatele decydują o lasach

PiS chce ogólnopolskiego referendum w sprawie propozycji rządu dotyczącej włączenia Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych

Publikacja: 15.10.2010 16:44

Niech obywatele decydują o lasach

Foto: Bloomberg

W piątek o złożeniu projektu uchwały w sprawie referendum poinformował na konferencji w Sejmie Jan Szyszko, poseł PiS, były minister środowiska. Według PiS włączenie Lasów do sektora finansów publicznych doprowadzi do prywatyzacji polskich lasów. PiS proponuje, by referendum odbyło się razem z wyborami samorządowymi. Raczej mało prawdopodobne, by propozycja znalazła uznanie, bo przeciwne referendum są PO i PSL, a SLD jest sceptyczne.

Zamiar włączenia Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych Rada Ministrów zapowiedziała w ”Wieloletnim planie finansowym państwa 2010– 2013”. "Rz" opisała te plany na początku września. Obecnie 430 nadleśnictw Lasów Państwowych prowadzi samodzielną politykę finansową. Według założeń resortu finansów, od nowego roku, pieniądze Lasów miałyby trafiać na konta tylko w jednym banku; Banku Gospodarstwa Krajowego.

Pieczę nad nimi sprawowałby minister finansów, a Lasy każdorazowo musiałyby zgłaszać potrzebę wypłacenia pieniędzy i informować z wyprzedzeniem o swoich potrzebach finansowych. Zdaniem resortu finansów, włączenie pieniędzy Lasów do budżetu mogłoby być jednym ze źródeł obniżenia potrzeb pożyczkowych budżetu, rocznie o ok. 1 mld zł.

Dziś Lasy Państwowe są państwową jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej. W imieniu Skarbu Państwa zarządzają m.in. Lasami, ale także odpowiadają za sprzedaż drewna. Prowadzą samodzielną działalność finansową, a koszty pokrywają ze swych przychodów. Rocznie ze sprzedaży drewna mają ok. 5 mld zł.

Dwa lata temu, obecny dyrektor generalny zamroził wszystkie inwestycje w Lasach. Nie budowano dróg, wstrzymano nawet prace pielęgnacyjne w szkółkach leśnych. Marian Pigan, dyrektor Lasów, tłumaczył te oszczędności kryzysem finansowym. Lasom udało się zaoszczędzić na kontach w różnych bankach 2 mld zł., z czego 500 to pieniądze tzw. funduszu leśnego, zarządzanego przez Dyrekcję Generalną Lasów Państwowych, a pozostałe 1,5 mld zł to pieniądze zgromadzone przez nadleśnictwa. Jak wynika z danych z Biuletynu Informacji Publicznej, z samych tylko odsetek od depozytów Lasy uzyskały w ubiegłym roku prawie 84 mln zł.

Reklama
Reklama

"Rz" informowała w piątek, że na razie nie jest przesądzone, że resort finansów sięgnie po te pieniądze. W ministerstwie pracują właśnie nad nowym projektem nowelizacji ustawy o finansach publicznych. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że minister finansów obiecał przedstawicielom Lasów, że tylko część ich środków trafi na konta w BGK, albo, że będą mieli do nich niczym nieskrępowany dostęp. Zostaną też zwolnieni z konieczności przedstawiania krótko, średnio i długoterminowych raportów na temat swoich potrzeb. Dla przedstawicieli Lasów to za mało. Nie chcą poddawać się dyscyplinie finansów publicznych. Prawnicy firmy są przekonani, że jako przedsiębiorstwo Lasy według prawa polskiego i unijnego nie mogą w ogóle zostać włączone do sektora finansów publicznych.

Finanse
Technologie odpowiedzią na cyberzagrożenia
Finanse
Otwarta droga pomocy Ukrainie. Aktywa Rosji zamrożone bezterminowo
Finanse
Walka o zamrożone aktywa. Bank Rosji grozi Unii Europejskiej
Finanse
Zamrożone aktywa, ale roszczenia gorące. Tak Kreml chce zastraszyć Europę
Finanse
Osiem tysięcy wierzycieli Cinkciarza. Syndyk prześledzi księgi rachunkowe spółki
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama