Dotacje dla kopalń tylko na likwidację szkód górniczych

Kopalnie mogą nadal korzystać z pomocy na likwidację szkód. Ale budżetowe pieniądze spływają wolno

Aktualizacja: 17.12.2010 03:10 Publikacja: 17.12.2010 03:09

Dotacje dla kopalń tylko na likwidację szkód górniczych

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Kopalnie węgla kamiennego są zobowiązane do likwidacji szkód górniczych w gminach, w których dają się we znaki. Muszą jednak płacić za szkody spowodowane i działającymi kopalniami, i dziś już nieczynnymi.

Kompania Węglowa wciąż płaci za szkody zamkniętego w 2000 r. Dębieńska. W tym miejscu kopalnię chce budować czeski New World Resources. Katowicki Holding Węglowy płaci za zlikwidowaną w 2004 r. kopalnię Katowice-Kleofas.

W tym roku w budżecie na usuwanie szkód górniczych powodowanych przez kopalnie, które już nie działają, zapisano niespełna 10,5 mln zł – pięć lat temu było to ponad 60 mln zł. Ta kwota to jedna czwarta kosztów ponoszonych przez spółki węglowe na ten cel.

[wyimek]300 mln zł Wydają rocznie kopalnie na likwidację szkód górniczych[/wyimek]

– W 2010 r. na naprawę szkód spowodowanych ruchem nieczynnego zakładu Katowice-Kleofas KHW wyda ok. 5,4 mln zł – mówi Wojciech Jaros z działu komunikacji korporacyjnej KHW. – Zgodnie z umową zawartą z Ministerstwem Gospodarki KHW otrzyma na usuwanie tych szkód w tym roku ok. 2,1 mln zł – dodaje. Na konto spółki do końca października z tego tytułu nie wpłynęła ani złotówka.

Nie lepiej jest w Kompanii Węglowej. – W 2010 r. na likwidację szkód spowodowanych przez nieczynne kopalnie wydamy 3,6 mln zł, dotacje wynoszą ok. 1 mln zł – mówi Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii. Do końca października z pieniędzy budżetowych Kompania dostała 45 tys. zł, w okresie styczeń – listopad zafakturowała roboty naprawcze za 2,5 mln zł.

– Zgodnie z informacją uzyskaną z resortu gospodarki istnieje możliwość uzyskania przez KHW w 2010 roku dodatkowych pieniędzy, ok. 1,8 mln zł – mówi Wojciech Jaros.

Najwięcej z dotacji na likwidację szkód dostaje Spółka Restrukturyzacji Kopalń, bo to ona skupia najwięcej nieczynnych zakładów wydobywczych.

W tym roku kopalnie węgla kamiennego mogły korzystać z dotacji na inwestycje, na co z budżetu dostały 400 mln zł. Jednak UE nie zgodziła się na przedłużenie tej formy pomocy publicznej. Zgodziła się na dotowanie do 2018 r. kopalń przeznaczonych do likwidacji. Z tej puli Polska nie skorzysta, bo zgodnie z naszą ustawą koszty zamykania kopalń po 2007 r. ponoszą spółki węglowe. Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki, powiedział niedawno „Rz”, że nie widzi potrzeby zmiany prawa.

Do 2018 r. kilka polskich kopalń może zostać zamkniętych. W Wieczorku i Piekarach kończy się złoże. Nierentowne Halemba i Rydułtowy-Anna są pod lupą (w 2009 r. dały w sumie 400 mln zł straty netto). Po sprzedaży Silesii monitorowanie jej drugiej części, Brzeszcza, zapowiedział Jacek Korski, wiceprezes Kompanii Węglowej.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje