Reklama

Pawlak walczy z bankami

Projekt zmian prawa bankowego o spreadach walutowych może jeszcze w styczniu trafić pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów

Publikacja: 11.01.2011 01:48

Waldemar Pawlak

Waldemar Pawlak

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

– Liczba uwag i komentarzy jest duża, więc może nie udać się szybkie wprowadzenie tej ustawy w życie – powiedział wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. Wicepremier zakłada jednak, że nowe regulacje zaczną obowiązywać jeszcze przed wyborami parlamentarnymi. Projekt zmian prawa bankowego przygotowany przez resort gospodarki jest w trakcie konsultacji międzyresortowych.

Wicepremier chciałby, żeby osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny w walucie obcej, mogły go spłacać w złotych lub w walucie, którą sami mogliby kupować, albo kupować walutę w swoim banku po średnim kursie NBP. – To drugie rozwiązanie w ubiegłym roku wprowadzili Węgrzy. Nie musimy ich naśladować – twierdzi Waldemar Pawlak. – Wystarczy, że klienci będą mogli spłacać kredyt walutą, którą sami kupią. W praktyce już to jest możliwe. Jednak banki nie zachęcają klientów do skorzystanie z takiej opcji. – Te rozwiązania tak zostały wprowadzone, że można powiedzieć o pokazywaniu lizaka przez szybę – uważa wicepremier.

Po pierwsze klient musi podpisać aneks do umowy, za który banki każą sobie dużo płacić, nawet do 500 zł. Po drugie wymagają też płacenia za konto walutowe. W związku z tym mało osób decyduje się na takie rozwiązanie. Wolą kupować walutę w banku i niejednokrotnie płacić za nią więcej niż w kantorze. Banki przy wypłacie kredytu walutowego oraz naliczaniu rat stosują swoje wewnętrzne kursy kupna oraz sprzedaży. W niektórych bankach ta różnica, czyli spread, w przypadku franka szwajcarskiego wynosi 40 gr. To zawyża koszt obsługi kredytu.

Dlatego Ministerstwo Gospodarki przygotowało projekt zmiany prawa bankowego. Według wicepremiera Pawlaka po wejściu w życie nowych regulacji każda osoba, która zaciągnęła kredyt walutowy (nie tylko hipoteczny) lub go zaciągnie, będzie mogła kupować franki szwajcarskie czy euro niekoniecznie w banku i nie będzie musiała płacić za aneks do umowy.

– Dzięki temu będzie można porównywać kredyty w walutach. Prowizja i oprocentowanie może być niskie, ale bank odbija sobie na spreadach walutowych. Skąd klient ma o tym wiedzieć, zanim podpisze umowę – mówi Waldemar Pawlak.

Reklama
Reklama

Banki mają od 1 mld zł do 1,5 mld zł przychodów z różnic w kursach walut sprzedawanych tym, którzy zaciągnęli kredyt we franku szwajcarskim bądź euro.

[ramka][srodtytul]Weto wobec podatku[/srodtytul]

Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak jest przeciwny bankowemu podatkowi, nad którym pracuje Ministerstwo Finansów. – Nie ma przesłanek, żeby taki podatek wprowadzać – twierdzi Waldemar Pawlak. – Mamy Bankowy Fundusz Gwarancyjny, który ma pomagać bankom w razie potrzeby. Zdaniem wicepremiera, gdyby zachodziła konieczność, można zwiększyć składkę na ten fundusz. W ustawie budżetowej na ten rok zapisano już wpływy z bankowego podatku. [/ramka]

– Liczba uwag i komentarzy jest duża, więc może nie udać się szybkie wprowadzenie tej ustawy w życie – powiedział wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. Wicepremier zakłada jednak, że nowe regulacje zaczną obowiązywać jeszcze przed wyborami parlamentarnymi. Projekt zmian prawa bankowego przygotowany przez resort gospodarki jest w trakcie konsultacji międzyresortowych.

Wicepremier chciałby, żeby osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny w walucie obcej, mogły go spłacać w złotych lub w walucie, którą sami mogliby kupować, albo kupować walutę w swoim banku po średnim kursie NBP. – To drugie rozwiązanie w ubiegłym roku wprowadzili Węgrzy. Nie musimy ich naśladować – twierdzi Waldemar Pawlak. – Wystarczy, że klienci będą mogli spłacać kredyt walutą, którą sami kupią. W praktyce już to jest możliwe. Jednak banki nie zachęcają klientów do skorzystanie z takiej opcji. – Te rozwiązania tak zostały wprowadzone, że można powiedzieć o pokazywaniu lizaka przez szybę – uważa wicepremier.

Reklama
Finanse
Bruksela zablokowała najważniejszy fundusz Putina. Kieruje nim były obywatel Ukrainy
Finanse
Członek Fed wzywa do obniżki stóp. Media typują go na następcę Jerome’a Powella
Finanse
Donald Trump twierdzi, że nie planuje zwolnić szefa Fed, Jerome’a Powella
Finanse
Srebro najdroższe od 14 lat. Powodów jest kilka
Finanse
Kulawa moralność finansowa Polaków. Ponad 2/5 z nas akceptuje oszustwa
Reklama
Reklama