Rosną wpływy firm z rozwijających się państw

Rosnące znaczenie firm z państw rozwijających się widać już na 41. Forum Ekonomicznym w Davos. Wczoraj wieczorem z przedsiębiorcami spotkał się prezydent Bronisław Komorowski

Publikacja: 28.01.2011 03:04

Nicolas Sarkozy

Nicolas Sarkozy

Foto: AFP

Nawet jeśli gwiazdami Światowego Forum Ekonomicznego nadal są szefowie największych zachodnich korporacji, w tym PepsiCo, BP, Metro AG czy WPP, to coraz częściej do udziału w prestiżowych panelach organizatorzy zapraszają prezesów firm z Indii, Brazylii i Chin.

– Do 2020 r. łączne przychody setki największych firm z rozwijających się państw sięgną

8 bln dolarów, czyli równowartość przychodów firm tworzących indeks S&P 500 – przewiduje w najnowszym raporcie doradcza Boston Consulting Group. Tę pierwszą setkę pretendentów do pozycji liderów globalnego biznesu zdominują firmy z 16 państw, na czele z krajami BRIC (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny) i Meksykiem.

Według Thomson Reuters w zeszłym roku jedna trzecia światowego rynku fuzji i przejęć wartego 2,4 bln dolarów przypadła na korporacje z rozwijających się państw (76-proc. wzrost w porównaniu z 2009 r.). Wtedy np. chińska Geely kupiła Volvo.

Gerard Lyons, główny ekonomista w Standard Chartered, podkreślał, że o ile miniona dekada była okresem „Made in China”, o tyle następne dziesięć lat upłynie pod hasłem „Owned by China” – własności Chin. Fascynację krajami BRIC widać też w wypowiedziach szefów zachodnich korporacji w Davos – mówiąc o planach rozwoju, koncentrują się na Azji albo Rosji.

Z kolei kraje BRIC coraz aktywniej promują się na forum. Jacek Szwajcowski, prezes grupy PGF, który od lat uczestniczy w dorocznych spotkaniach w Davos, zwraca uwagę, że o ile jeszcze w 2001 r. było tam trzech przedstawicieli Chin, o tyle w tym roku jest ich 66. – Forum towarzyszą mieszane nastroje. Słychać wiele pozytywnych sygnałów. Jednak trudno przejść obojętnie obok ostatnich wydarzeń w Tunezji, Egipcie, które świadczą o niepokoju na świecie – podkreśla Szwajcowski.

Każdy z polityków przyjeżdżających do Davos ma w programie spotkanie z uczestniczącymi w konferencji przedstawicielami elit biznesu. Wczoraj wieczorem takie spotkanie – zorganizowane przez warszawską giełdę i resort skarbu – miał także polski prezydent Bronisław Komorowski. – Sukces warszawskiej giełdy to premia za odwagę podczas przełomu ustrojowego i znak triumfu wolnego rynku – powiedział prezydent w Davos, podkreślając, że GPW ma ważną pozycję lidera w regionie.

O zainteresowaniu Polską mówił również obecny w Davos minister finansów Jacek Rostowski. Powiedział, że wynika ono m.in. z tego, iż w ciągu dwóch lat nasz kraj odnotował wzrost gospodarczy powyżej 5 proc., a potencjalni inwestorzy to doceniają. – Widzą, że w Polsce można uczciwie zarobić, mogą tworzyć miejsca pracy i inwestować w fabryki, lepiej płatne miejsca pracy – mówił szef resortu finansów.

Dziś prezydent Bronisław Komorowski spotka się m.in. z prezydentem Azerbejdżanu oraz prezydent Szwajcarii. W planie ma także, wraz z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem, udział w dyskusji promującej Euro 2012. Będzie też brał udział w rozmowach o przyszłości energetycznej Europy.

[ramka][srodtytul]Awantura z wybuchem w tle[/srodtytul]

Francuski prezydent Nicolas Sarkozy bronił wczoraj w Davos wspólnej europejskiej waluty. – Nigdy nie odwrócimy się od euro, nigdy go nie zostawimy i nie dopuścimy, by zniknęło z rynku – podkreślał. Nie było to jedyne mocne wystąpienie francuskiej głowy państwa. Prezesowi banku JP Morgan Jamiemu Dimonowi wytknął, że światowy kryzys finansowy jest efektem „działań bankierów niezgodnych ze zdrowym rozsądkiem”. Dimon uważa, że to nie wina banków, a Sarkozy przypominał upadek pięciu instytucji finansowych na początku krachu. Dimon: Nie można traktować wszystkich identycznie. Sarkozy: Zastanawiam się, co teraz mamy, gospodarkę rynkową czy dom wariatów?Obrady zakłócił incydent w jednym z hoteli, gdzie doszło do niewielkiej eksplozji. Nikomu nic się nie stało. Do podłożenia ładunku przyznali się działacze antykapitalistyczni.

[i]—kbac, ab, reuters[/i][/ramka]

[b]O Forum Ekonomicznym w Davos - [link=http://rp.pl/davos]rp.pl/davos[/link][/b]

Nawet jeśli gwiazdami Światowego Forum Ekonomicznego nadal są szefowie największych zachodnich korporacji, w tym PepsiCo, BP, Metro AG czy WPP, to coraz częściej do udziału w prestiżowych panelach organizatorzy zapraszają prezesów firm z Indii, Brazylii i Chin.

– Do 2020 r. łączne przychody setki największych firm z rozwijających się państw sięgną

Pozostało 91% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu