Rehn rozmawiał dzisiaj w Warszawie na ten temat z Rostowskim oraz premierem Donaldem Tuskiem. Szczegóły tych rozmów nie zostały jeszcze ujawnione, gdyż trwają techniczne konsultacje między resortem finansów a Komisją Europejską dotyczące planu obniżenia deficytu.

Polska jest objęta unijną procedurą nadmiernego deficytu. Jeśli nasz kraj nie zdoła przedstawić wiarygodnego planu naprawy finansów publicznych, może zostać otwarty wobec niego kolejny etap tej procedury. Ministrowie finansów UE mogą wówczas wdrożyć ścisły monitoring polskiej polityki gospodarczej, lub nawet ukarać Polskę np. wstrzymaniem funduszy strukturalnych UE.

Rehn na pytanie, czy KE zgodzi się, by Polska obniżyła deficyt do 3 proc. PKB dopiero w 2013 r., odpowiada wymijająco. – Rada Europejska zaleciła obniżenie deficytu finansów publicznych do 3 proc. PKB w 2012 r. Komisja Europejska podkreśliła, że cel ten jest możliwy do zrealizowania – twierdzi unijny komisarz.

Jak rząd chce ciąć deficyt, by spełnić żądania Brukseli? – Nie ma żadnych przesłanek do jakiegokolwiek podwyższania podatków lub parapodatków w Polsce – zapewnia minister Rostowski. Twierdzi on również, że obniżenie deficytu do 3 proc. PKB w 2012 r. będzie możliwe za pomocą cięć wydatków budżetowych. – Celem polityki rządu jest szybkie zrównoważenie finansów publicznych – zapewnia minister Rostowski.

Rehn rozmawiał również z polskimi władzami o wzmocnieniu zarządzania gospodarczego w strefie euro.