Nie ma takiego działania, które mogłoby poprawić stan finansów publicznych i cieszyłoby się poparciem większości Polaków. Tak wynika z badania opinii publicznej, jakie dla „Rz” przygotowała firma GfK Polonia.
Z zamkniętej listy działań, jakie może przeprowadzić rząd w trudnej sytuacji finansowej Polski, najwięcej osób wskazało na „ustawowe ograniczenie wydatków samorządów” jako to, na które by się zgodziły. Nie ma przy tym znaczenia ani wykształcenie, ani wiek, zarobki czy wielkość rodziny respondentów. W każdej grupie było to działanie najbardziej popularne.
Najmniej chętnie zaś zaakceptowalibyśmy likwidację ulg podatkowych i zmiany w sposobie wypłacania zasiłków. Potrzebę stopniowego wydłużania wieku emerytalnego rozumie co dziesiąta osoba, a rządowe zamierzenia zmniejszenia składek emerytalnych do OFE prawie co ósma.
– Przy takim zestawieniu wybieramy najpierw działania, jakie wydają się najmniej dotkliwe dla konkretnych osób. Są dla nas najbardziej ogólne. I stąd najwięcej wskazań na ograniczenie wydatków samorządów – mówi prof. Urszula Sztanderska z Uniwersytetu Warszawskiego. Dodaje, że respondenci najprawdopodobniej kojarzą wydatki samorządów z administracją i jej zarobkami, a nie z wydatkami na szkoły, przedszkola czy infrastrukturę.
Nie zaskakuje jej też, że bardzo mało osób nie chce zniesienia ulg czy nawet ich zmian. – Z badań wynika, że decyzje dotyczące posiadania dzieci są dla wielu rodzin coraz trudniejsze. Kobiety zastanawiają się, jak pogodzić pracę z wychowaniem dzieci. Ulgi czy zasiłki rodziny traktują jako dochód własny. Nie chcą z niego rezygnować – podkreśla.