Rz: Moody's zdegradował irlandzkie obligacje do statusu śmieciowego, motywując to ryzykiem, że ten kraj będzie potrzebował kolejnego pakietu pomocowego. Czy wierzy pan w taki scenariusz?
Arkadiusz Krześniak:
Irlandia jest trzecim krajem strefy euro z ratingiem poniżej inwestycyjnego. Dług publiczny Irlandii wynosi obecnie ok. 100 proc. PKB, rentowność obligacji dziesięcioletnich 13,7 proc., trzyletnich 19 proc. Prognoza wzrostu PKB to 0,5 proc. w 2011 r. i 1,8 proc. w 2012 r., przy deficycie fiskalnym na poziomie odpowiednio 10,5 oraz 8,5 proc. PKB. Przy takich wskaźnikach i słabym wzroście gospodarczym Irlandia będzie miała trudności z powrotem na rynek obligacji w 2012 r., zwłaszcza po obniżeniu ratingu. Jeśli nie nastąpi spadek rentowności obligacji w peryferyjnych krajach strefy euro, Irlandia będzie potrzebować kolejnego pakietu pomocowego, podobnie jak Grecja.
MFW szacuje tegoroczny wzrost PKB we Włoszech zaledwie na ok. 1 proc. Co to oznacza dla tego kraju?
Rozszerzenie się kryzysu na Włochy spowodowałoby znacznie większe ryzyko dla europejskiego systemu finansowego niż istniejące obecnie. Rynek się obawia, że przy słabym wzroście Włochy będą miały problem z obsługą długu. Prognozujemy, iż PKB we Włoszech wzrośnie o 0,8 proc., bardziej pesymistycznie niż MFW. Przy zadłużeniu w wysokości 120 proc. PKB i rentowności obligacji dwuletnich ponad 4 proc., pięcioletnich 5 proc. oraz dziesięcioletnich 5,5 proc. średni koszt rolowania długu znacznie przewyższa dynamikę PKB. To oznacza, że dług Włoch przy obecnej rentowności będzie szybko przyrastał, jeśli nie nastąpi zaostrzenie polityki finansowej.