- Szereg dyrektorów pyta nas o możliwość nowego programu dla Białorusi. Moglibyśmy go poprzeć, ale pod warunkiem realizacji głębokich reform strukturalnych - zapowiedział Mark Allen stały przedstawiciel Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Centralnej i Wschodniej Europie.
Podkreślił, że nie ma mowy o rozpoczęciu rozmów co do nowego programu pomocy, bez przeprowadzonych wcześniej reform strukturalnych na wszystkich szczeblach państwowej władzy.
A tego Mińsk nie chce. Wcześniej też nie realizował zapisów umowy kredytowej w MFW.
Tymczasem zadłużenie rośnie. Bank centralny nie publikuje danych już piąty miesiąc. Na początek roku wynosiło 34,03 mld dol. z czego 12,35 mld dol. to dług państwa; banki były zadłużone na 6,08 mld dol., a przedsiębiorstw (dominują państwowe) - 13,1 mld dol..
Tymczasem wg. MFW rezerwy złoto-walutowe w kraju Łukaszenki wynosiły na 1 maja 7,96 mld dol. z czego w walutach tylko 3,9 mld dol. (wg. danych białoruskiego banku centralnego jest to 9,5 mld dol. z czego 4,8 mld dol. w walutach).