Złoty spadochron Iny Drew

Menedżerka JP Morgan, której dział naraził bank na gigantyczne straty, otrzymała od firmy sutą odprawę

Publikacja: 01.07.2012 17:18

Protest przeciwko wysokim odprawom w JP Morgan

Protest przeciwko wysokim odprawom w JP Morgan

Foto: Bloomberg

Ina Drew, szefowa dilera Brono Iksila z JP Morgan, który naraził bank na straty w wysokości 9 mld dolarów została uznana za współwinną i odeszła z banku. Mimo, że popełniła w pracy ewidentne nieprawidłowości, dostała odprawę wartą  blisko  60 mln dolarów.

Ina Drew zarządzająca działem inwestycyjnym w oddziale JP Morgan w Londynie złożyła rezygnację w połowie maja. Jedyną karą jaką jej wymierzono, to przyjęcie wypowiedzenia. Cała odprawa, jaka należy się opuszczającym bank została wyliczona tak, jakby „nic się nie stało".

Drew przepracowała w banku 30 lat. Dzięki temu udało jej się zgromadzić 661 tys. akcji zwyczajnych wartych w dniu, kiedy opuszczała spółkę 23,7 mln dolarów. Do tego umożliwiono jej zatrzymanie akcji wcześniej przydzielonych w ramach kontraktu menedżerskiego (17,1 mln dol.) oraz opcje na kupno akcji za 4,4 mln dol. Oprócz tych gratyfikacji otrzymała również 9,7 mln dol. jako zadośćuczynienie za to, że musiała pożegnać się z firmą i 2,6 mln dol z funduszu emerytalnego.

—Drew pracowała w JP Morgan bardzo długo — tłumaczył tak wysoką odprawę Frank Glassner z konsultingowej firmy w San Francisco Meridian Compensation Partners. Meridian pomaga firmom w ustalaniu wysokości odpraw dla członków kadry zarządzającej. O Inie Drew Glassner mówił, że jest osobą wyjątkowo utalentowaną i kompetentną. I to nie tylko w samym JP Morgan, ale tak postzregano ją na całej Wall Street. Naprawdę ogromna część odprawy została zarobiona dla banku właśnie dzięki Inie — dodał.

Nikt na rynku nie spodziewał się takiej szczodrości ze strony prezesa JP Morgan, Jamie Dimona, który po ujawnieniu strat powiedział, że „doprowadzenie do nich znaczy, że ludzie nie mają zdrowego rozsądku". Przy tym zapowiedział, że karę poniosą wszyscy zwierzchnicy Iksila i przez dwa lata nie mają co marzyć o zwyczajowych bonusach. Tyle, że te ograniczenia nie dotyczą Drew, która otrzyma od banku pełne wynagrodzenie, z bonusem włącznie. Prezes JP Morgan mógł również ograniczyć liczbę akcji, jakie otrzymywała od firmy ale również tego nie zrobił.

Rzecznik JP Morgan, Joe Evangelisti nie zgodził się na udzielenie jakiegokolwiek komentarza dotyczącego odprawy Iny Drew, ona sama także nie ma zamiaru rozmawiać z prasą. Niewykluczone, że zakaz komentowania sytuacji w banku oraz własnej znalazły się w „złotym spadochronie", jaki otrzymała ona od firmy. Natomiast Jamie Dimon podczas przesłuchania w Kongresie 12 czerwca zapewniał, że wszyscy pracownicy związani z aferą Iksila będą musieli zwrócić bonusy od czasu, kiedy Iksil zaczął handel obligacjami, które przyniosły bankowi miliardowe straty.Chodzi przynajmniej o dwa poprzednie lata,a  zarząd sam dokona analizy postępowania każdego z pracowników.

Ina Drew, jako odpowiedzialna za bankowość inwestycyjną była w JP Morgan 3. pod względem wysokości wynagrodzenia. Jej podstawowa pensja w roku 2011 wyniosła 14 mln dol, rok wcześniej o milion dol. więcej. Jej dział zarabiał jednak miliardy w latach poprzedzających stratę wypracowaną przez Bruno Iksila. Bezpiecznie przeprowadziła JP Morgan przez kryzys zadłużenia w Rosji w roku 1998, upadek funduszu wysokiego ryzyka Long-Term Capital Management LP w tym samym roku, zamieszanie na rynku po zamachach na World Trade Center w Nowym Jorku i bankructwo Enronu, potem przez kryzys finansowy, dzięki czemu Jamie Dimon szczycił się, że jego bank jest jedynym, która na kryzysie nie ucierpiał. Chwalił potem Drew, że w czasach, kiedy wszystkie banki traciły dziesiątki miliardów dolarów pieniądze, JP Morgan je zarabiał. Niewykluczone, że z tego właśnie powodu odprawa Iny Drew jest aż ta wysoka.

Ina Drew, szefowa dilera Brono Iksila z JP Morgan, który naraził bank na straty w wysokości 9 mld dolarów została uznana za współwinną i odeszła z banku. Mimo, że popełniła w pracy ewidentne nieprawidłowości, dostała odprawę wartą  blisko  60 mln dolarów.

Ina Drew zarządzająca działem inwestycyjnym w oddziale JP Morgan w Londynie złożyła rezygnację w połowie maja. Jedyną karą jaką jej wymierzono, to przyjęcie wypowiedzenia. Cała odprawa, jaka należy się opuszczającym bank została wyliczona tak, jakby „nic się nie stało".

Pozostało 83% artykułu
Finanse
Będzie konkurs dla członków Rady Fiskalnej
Finanse
Jak przestępcy ukrywają pieniądze? Kryptowaluty nie są wcale na czele
Finanse
Były dyrektor generalny Binance skazany za pranie brudnych pieniędzy
Finanse
Podniesienie kwoty wolnej od podatku. Minister finansów Andrzej Domański zdradził kiedy
Finanse
Co się dzieje z cenami złota? Ma być jeszcze drożej
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił