1 czerwca Międzynarodowy Fundusz Walutowy ocenił stan białoruskich rezerwy złoto-walutowych na 8 mld dol., ale z tego tylko 3,8 mld dol. stanowią zgromadzone waluty. Tymczasem w przyszłym roku kumulują się spłaty wielu zagranicznych kredytów i pożyczek z odsetkami. Jak podał portal AFN.by z danych bilansu płatniczego kraju wynika, że do spłacenia do 1 kwietnia 2013 r. jest aż 19,5 mld dol. Całe zadłużenie zagraniczne Białorusi na 1 kwietnia wynosiło prawie 34 mld dol., z tego dług państwa to 12,5 mld dol.

W pierwszym kwartale Białoruś wydała na spłatę zobowiązań 2,1 mld dol. (w tym 0,3 mld dol. stanowiły odsetki). Nie wiadomo, skąd władze wezmą środki na spłaty długów w przyszłym roku.

Saldo obrotów handlowych za pięć miesięcy wynosi 1,5 mld dol. Mińsk zawdzięcza to wysokiemu eksportowi do krajów Unii (9,9 mld dol., saldo +6,5 mld dol.). Białoruś sprzedaje na unijne rynki przede wszystkim tanie paliwa, produkowane z rosyjskiej ropy. Od 1 lipca Mińsk obniżył cła eksportowe na paliwa z 419,8 dol. do 369,3 dol. za tonę.

Saldo obrotów z Rosją jest ujemne (-6,28 mld dol.), podobnie jak z całym WNP (-4,37 mld dol.) oraz Związkiem Celnym (Rosja, Białoruś, Kazachstan). Inflacja za 5 miesięcy jest najwyższa w Europie i wynosi 8,5 proc.