Kryzys zatrudnienia pierwszym testem A. Montebourga

Arnaud Montebourg zyskał sympatię francuskich telewidzów podczas debaty kandydatowi na kandydata na prezydenta, gdy zażądał ochrony miejsc pracy, jakie Francja traci z powodu globalizacji

Publikacja: 30.07.2012 08:53

Arnaud Montebourg

Arnaud Montebourg

Foto: AFP

Po 9 miesiącach ten pełen zapału socjalista o zmierzwionej bujnej czuprynie dostał szumnie brzmiące stanowisko ministra odrodzenia przemysłowego i ma do czynienia z kolejnymi falami zwolnień z pracy, a socjalistyczny rząd stanął przed próbą dotrzymania przedwyborczej obietnicy obniżenia bezrobocia.

Taktyka ministra wyładowywania swego gniewu na szefach firm podoba się w społeczeństwie, ale nie zapewnia długofalowego rozwiązania bezrobocia wynoszącego 10 proc., ani nie zapobiegnie likwidacji kolejnych 13 tys. miejsc pracy — 8 tys. w Peugeocie i 5 tys. w Alcatelu. Związki zawodowe spodziewają się dalszych kilkudziesięciu tysięcy etatów do likwidacji w najbliższych miesiącach.

Wskazywanie palcem winnych przez ministra pozwoliło zorientować się, że rządowi brakuje pomysłów na zwiększenie malejącej konkurencyjności francuskiego przemysłu. Lewicowe rozwiązania, jakie zwykł zalecać Montenbourg, w rodzaju zmasowanych inwestycji państwowych, są nie do zrealizowania z powodu pustej kasy po trzech latach kryzysu, który powiększył dodatkowo dług finansów publicznych i wywiera teraz presję na ekipę F. Hollande, by szybko zmniejszył deficyt.

- Z takim tytułem „ministra odrodzenia przemysłowego" nie można tylko narzekać, że firmy nie robią tego, co powinny, a trzeba być tym, który zaprowadzi porządek — stwierdza profesor stosunków międzynarodowych na paryskiej uczelni nauk politycznych, Christopher Bickerton. — Ludzie mogą wrócić do dawnych przemówień Montebourga i powiedzieć: okay, teraz kiedy pana parta jest u władzy co pan zamierza zrobić?

Rządowe plany zwiększenia inwestycji na ekologiczne dziedziny i utrudnienia rentownym firmom zwalniania pracowników to znacznie za mało wobec tego, co jest konieczne dla przywrócenia do zdrowia sektora przemysłu — mianowicie działań obniżających wysokie i szkodliwe koszty pracy.

Liczba bezrobotnych zwiększa się stale od 14 miesięcy, pod koniec lipca osiągnęła najwyższy poziom od prawie 13 lat. Analitycy spodziewają się, że będzie rosnąć przynajmniej do połowy 2013 r. Nowe zagrożenie utraty tysiąca miejsc pracy dotyczy największej w Europie firmy drobiarskiej, rodzinnej Doux, która ogłosiła niewypłacalność, jest pod zarządem komisarycznym i czeka aż ktoś ją przejmie.

Francuzi są coraz bardziej zaniepokojeni, więc sondaże wskazują, że Montebourg — wytworny 49-letni prawnik z wykształcenia o wielkich amunicjach politycznych — nie był nigdy dotąd tak popularny. Jednakże, jeśli nie uda mu się przekonać związków zawodowych, by zaakceptowały bolesne reformy rynku pracy, aby dać pracodawcom większą elastyczność, przed czym wzdragał się nawet poprzedni rząd prawicy, może stać się kozłem ofiarnym prezydenta, bo nie spełni jego trudnej obietnicy ożywienia przemysłu.

- To stanowisko przypomina nieco kielich trucizny — uważa prof. Bickerton. — On jest naprawdę w dużym stresie, a to będzie prawdziwy sprawdzian jego idei. Od czasu objęcia tego urzędu Montebourg zrezygnował ze skrajnie lewicowego protekcjonizmu i dopuścił do siebie trochę nowych poglądów.

Pozorne posunięcia

Kryzys spowodował spadek sprzedaży samochodów w Europie. Peugeot poniósł duże straty po 6 miesiącach i jeszcze przed ogłoszeniem bilansu zapowiedział likwidację 8 tys. miejsc pracy we Francji. Reakcją Montebourga na to było zwymyślanie głównych udziałowców tej firmy, rodziny Peugeotów, a opozycyjni deputowani uznali ten wybuch za niegodny ministra.

Cherlawy plan pomocy dla przemysłu samochodowego przedstawiony przez Montebourga, przewidujący wyższe subsydia do pojazdów elektrycznych i hybrydowych, podkreślił jedynie ograniczone opcje dostępne dla rządów.

Minister pracy, Michel Sapin przyszedł w sukurs stwierdzając, że istniejący od 2 miesięcy rząd socjalistów nie mógł dokonać cudów z dnia na dzień, ale stworzenie w przyszłym roku 100 tys. miejsc pracy z pomocą państwa, zgodnie z obietnicą wyborczą, złagodzi skutki cięć w tej branży.

Opozycja ripostuje, że sztuczne tworzenie miejsc pracy nie wyrówna braku nowego zatrudnienia w sektorze prywatnym, a gotówkowe rabaty nie ożywią słabnącego popytu konsumpcyjnego.

Nawiązując do twierdzeń z okresu prawyborów kandydata Partii Socjalistycznej, że używanie taniej siły roboczej przez chińskie firmy oznacza nieuczciwą konkurencję, minister Montebourg zapowiedział, że rząd może zwrócić się do Komsiji Europejskiej o działania ograniczające napływ tanich samochodów z Korei. Francja nie może jednak naruszać reguł wolnego handlu, podobnie jak zasilać pieniędzmi firm prywatnych mających trudności.

Niektórzy ekonomiści mówią, że kryzys jest dla F. Hollande okazją powiedzenia związkom, że jedyną drogą wyjścia z tej depresji jest przeprowadzenie reform, które obniżą koszty pracy do poziomu w reszcie Europy. Z kolei wściekłość z powodu cięć w zatrudnieniu sprawia, że nie jest to odpowiednia pora do nalegania na większą elastyczność pracowniczą. Napięte finanse Francji nie są też dobrą porą dla rządu, by zmniejszyć składki na ubezpieczenie społeczne, co byłoby innym możliwym sposobem zmniejszenia kosztów pracowniczych.

- Arnaud Montebourg to kłamca i proponuje pozorne posunięcia — stwierdziła Tanja Sussest ze związku SIA o planie ministra dla motoryzacji podczas akcji protestacyjnej przed centralą Peugeota.

Hollande, którego wskaźnik popularności zmalał do 53 proc. głównie z powodu obaw społecznych o gospodarkę, pozostawał raczej poza tym problemem i zostawił ministrowi pracy i premierowi zadanie wspierania Montebourga. Poparł stanowisko ministra wobec dyrekcji Peugeota w telewizyjnym wywiadzie z okazji święta 14 lipca, w którym zarzucił firmie samochodowej kłamanie o jej zamiarach i oświadczył, że państwo nie pozostanie bezczynne wobec likwidowania miejsc pracy. W ostatni piątek 27 lipca poparł znowu Montebourga odwiedzając razem z nim ośrodek badawczy producenta podzespołów samochodowych Valeo w La Verriere.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli