Rosną zarobki na Wall Street

Firmy z Wall Street nadal tną zatrudnienie, ale ci, których ominą cięcia, mogą liczyć na wzrost płac sięgający rekordów sprzed kryzysu

Publikacja: 11.10.2012 01:03

Z raportu przygotowanego przez Thomasa DiNapollego, kontrolera stanu Nowy Jork, wynika, że średnia płaca pracowników firm finansowych na Wall Street wzrosła w ciągu ostatnich dwóch lat o 16,6 proc., do 362,9 tys. dol. Banki i spółki z największego centrum finansowego świata wydały w 2011 r. na płace ponad 60 mld dol., o 4 proc. więcej niż rok wcześniej. Więcej wydawano tam na wynagrodzenia jedynie w 2007 i 2008 r. Ogółem wynagrodzenia na Wall Street rosły w latach 2009–2011 w średnim rocznym tempie o 8,7 proc. wobec 5,3 proc. w pozostałych sektorach gospodarki.

363 tys. dol. wynosi średnia płaca w firmach finansowych z Wall Street

Wiele wskazuje, że również 2012 r. będzie dobry dla pracowników z Wall Street pod względem wynagrodzeń. O ile  w 2011 r. nowojorskie firmy finansowe wypracowały rozczarowujące 7,7 mld dol. zysku netto, o tyle tylko pierwsza połowa 2012 r. przyniosła im zysk netto wynoszący łącznie 10,5 mld dol. Wynik ten może się zamknąć za cały rok w 15 mld dol. Według ankiety przeprowadzonej przez portal eFinancialCareers.com 48 proc. menedżerów z Wall Street spodziewa się, że w tym roku wzrosną ich premie. W takim samym okresie 2011 r. podobnej odpowiedzi udzieliło 41 proc. respondentów.

– Praca na Wall Street to dobra robota, jeśli potrafisz ją dostać – twierdzi DiNapolli. Co ciekawe, gdy ogólnie płace na Wall Street rosną, to w ostatnich latach zmniejszyły się płace najwyższej kadry kierowniczej. Np. Lloyd Blankfein, prezes banku Goldman Sachs, zarobił w 2007 r. 68,5 mln dol., ale w 2011 r. już tylko 12 mln dol. Było to m.in. skutkiem społecznego oburzenia na wysokie premie wypłacane szefom największych banków – instytucji oskarżanych o wywołanie kryzysu.

Raport stanowego kontrolera wskazuje też na duże znaczenie sektora usług finansowych dla Nowego Jorku. Płace na Wall Street stanowią prawie 25 proc. całości wynagrodzeń w sektorze prywatnym miasta, choć etaty w sektorze finansowym to zaledwie 5,3 proc. miejsc pracy w Nowym Jorku.

Jednak, mimo oznak poprawy sytuacji w branży, Wall Street nadal zwalnia pracowników. Od początku roku firmy finansowe z Nowego Jorku zwolniły już ok. 1,2 tys. ludzi. DiNapolli szacuje, że od początku kryzysu pracę na Wall Street straciło ponad 20 tys. osób. – W krótkim terminie, by podnieść zyski, firmy nadal obcinały koszty, co będzie znaczyło redukcję siły roboczej – wskazuje.

Prognozy „Parkietu”.
Jak oszczędzać i inwestować w czasach spadających stóp procentowych?
Finanse
Czego może nas nauczyć Warren Buffett?
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej