GM inwestuje w Opla

Prezesi General Motors i Opla mieli poinformować kanclerz Angelę Merkel, że planują potężne inwestycje.

Publikacja: 12.04.2013 03:14

Kolacja obu szefów firm z panią Merkel, która była zaplanowana na czwartkowy wieczór, miała miejsce w dzień po ogłoszeniu przez Opla długofalowego planu inwestycyjnego o wartości 4 mld euro.

Za te pieniądze Opel ma wprowadzić na rynek do 2016  r. 23 nowe bądź odświeżone  modele i napędy. Firma chce położyć  szczególny nacisk na  ekonomiczność opli, które są krytykowane za wysokie spalanie.  Wszystkie te plany zawarto w  programie odnowy Opla „DRIVE 2022" przygotowanym przez przewodniczącego rady nadzorczej firmy Steve'a Girskiego. Ten plan zakłada również oszczędności w wysokości 500 mln euro rocznie w samej firmie  w ciągu najbliższych trzech lat i dodatkowo zmniejszenie wydatków o 300 mln euro w tym samym czasie.

Angela Merkel  jest znana z tego, że  nie jest fanem Opla i chciała się pozbyć Amerykanów z firmy. Kiedy została wybrana ponownie na stanowisko kanclerza w 2009 r., równolegle toczyły się rozmowy między Detroit i Berlinem, a Niemcy naciskali na GM, aby sprzedali Opla kanadyjsko-austriackiej Magnie i rosyjskiemu Sbierbankowi. Ostatecznie do tej transakcji nie doszło.

Została odwołana jednak już po wyborczym triumfie Angeli Merkel.  Przy tym  Dan Akerson opowiadał się za pozbyciem się Opla. Teraz mówi, że o możliwościach odniesienia sukcesu przez tę markę jest przekonany bardziej niż kiedykolwiek.

Sytuacja teraz też nie jest najłatwiejsza, bo pracownicy fabryki w Bochum, która miała zostać zmieniona w 2016  r. na oplowskie magazyny, odrzucili porozumienie z GM i nie zgodzili się na oszczędności w zamian za  zachowanie  1,2  z 3 tysięcy miejsc pracy w likwidowanym zakładzie oraz odłożenie w czasie podwyżek płac. Brak porozumienia może oznaczać, że GM  zatrzyma fabrykę w Bochum już w końcu 2014 r.

Ale koncern nie miał innego wyjścia. Od kilkunastu lat   według niemieckiej prasy Opel traci ok. miliarda euro rocznie. Jego niemieckie fabryki są wykorzystywane w ok. 50 procentach, podczas gdy 80–85 proc. jest granicą opłacalności.  Szef produkcji Opla Peter Thom sprostował te informacje, podając, że przy pracy na dwie zmiany wykorzystanie zakładów wynosi 100 procent, zaś przy pracy trzyzmianowej – 70.

GM wierzy, że po cięciach kosztów,odłożeniu w czasie podwyżek płac, wprowadzeniu na rynek nowych modeli i silników oraz wygaszeniu produkcji w Bochum Opel wyjdzie na zero w 2015 roku.

Kolacja obu szefów firm z panią Merkel, która była zaplanowana na czwartkowy wieczór, miała miejsce w dzień po ogłoszeniu przez Opla długofalowego planu inwestycyjnego o wartości 4 mld euro.

Za te pieniądze Opel ma wprowadzić na rynek do 2016  r. 23 nowe bądź odświeżone  modele i napędy. Firma chce położyć  szczególny nacisk na  ekonomiczność opli, które są krytykowane za wysokie spalanie.  Wszystkie te plany zawarto w  programie odnowy Opla „DRIVE 2022" przygotowanym przez przewodniczącego rady nadzorczej firmy Steve'a Girskiego. Ten plan zakłada również oszczędności w wysokości 500 mln euro rocznie w samej firmie  w ciągu najbliższych trzech lat i dodatkowo zmniejszenie wydatków o 300 mln euro w tym samym czasie.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu