Według danych Bureau of International Recycling (BIR) - federacji, która reprezentuje przemysł recyklingu w skali międzynarodowej, branża ta zatrudnia około 1,6 miliona osób na całym świecie. Zagospodarowują oni ponad 600 mln ton surowców wtórnych rocznie. Zdaniem uczestników spotkania, sektor ten stał się już głównym motorem zrównoważonego rozwoju i przyczynia się do tworzenia nowych miejsc pracy wymagających wysokich kwalifikacji.
Jak podkreślono podczas spotkania, w ostatnich latach wiele krajów rozwiniętych i rozwijających się wprowadziło recykling.
"Międzynarodowy handel surowców wtórnych odgrywa kluczową rolę w rozwoju gospodarek oraz wzroście PKB. Jednak wielu konsumentów nadal niechętnie kupuje niektóre przedmioty zawierające materiały pochodzące z recyklingu. A należy podkreślić, że wyroby wytworzone z materiałów pochodzących z recyklingu muszą spełniać te same standardy jakości, jak te produkowane przy użyciu materiałów pierwotnych" - powiedział w poniedziałek Pailak Mzikian z firmy Soex International AG.
Według Simona Dziaka-Czekana z Kalman Plastic, Polska jest krajem o ogromnym potencjale dla firm, które zajmują się recyklingiem. Jego zdaniem, przemysł recyklingowy stał się integralną częścią współczesnej gospodarki, nie tylko ze względu na jego skutki społeczne i gospodarcze, ale także dlatego, że odgrywa istotną rolę dla przyszłości gospodarek poszczególnych krajów.
W opinii Pawła Połoneckiego z firmy Byś-Wojciech Byśkiniewicz, recykling przynosi wymierne korzyści nie tylko firmom, które się tym zajmują, ale także społeczeństwu, bo przyczynia się ono do ochrony środowiska. "Potrzebna jest jednak wciąż edukacja na temat segregowania śmieci. Wprowadzenie nowych przepisów w Polsce pokazuje, że osoby, które zdecydowały się na segregację śmieci płacą mniej za ich wywóz, niż te, które tego nie robią" - powiedział. Dodał, że w niektórych krajach kontrola sąsiedzka jest na tyle czujna, że w przypadku, kiedy ktoś nie segreguje śmieci, wzywana jest policja. Ma to miejsce np. w Szwajcarii.