Władze Rosji i Kuby podpisały porozumienie, zgodnie z którym Moskwa darowuje Hawanie 29 mld dol. długu, a pozostałe 3,2 mld dol. Kuba spłaci w ciągu 10 lat, dowiedziała się agencja Reuters.

O tym, że Kreml przymierza się do darowania kubańskiego długo opinia publiczna dowiedziała się w lutym. Rosyjskie media podawały, że jednym z warunków darowania długów było podpisanie korzystnych dla rosyjskiego biznesu kontraktów lotniczych. Chodzi o zakupy przez Kubę rosyjskich samolotów: trzech typu An-158; trzech Ił-96-400 i dwóch TU-240SN. W sumie za 650 mln dol.

Kuba ogłosiła niewypłacalność w połowie lat 1980-tych i od tego czasu  nie reguluje żadnych wierzytelności. A długi ma ogromne nie tylko pochodzące z czasów ZSRR, ale także przed Chinami i Klubem Paryskim - nieformalną grupą 19 najbogatszych krajów świata, współpracujących przy restrukturyzacji długów, wobec członków klubu.

Dwa lata temu władze Kuby przyjęły 5-letni program odnowy zaufania wobec międzynarodowych instytucji finansowych i rynków. Jednym z punktów jest uregulowanie i restrukturyzacja zadłużenia. Aby zachęcić Kubańczyków do odchodzenia z dominującego i niewydolnego sektora państwowego, władze poprawiły warunki uzyskania kredytów na własną działalność; zezwoliły na prywatny handel hurtowy.