Ekonomiści są zgodni – koszt pieniądza pozostanie bez zmian. Podstawowa stopa procentowa w Polsce wynosi 2,5 proc. i tak jest od lipca ubiegłego roku. RPP zadeklarowała, że pozostanie tak do połowy roku.

- W naszej ocenie Rada nie ma na razie powodu, aby odejść od forward guidance, zakładającego stabilizację stóp do połowy roku. Wynik dzisiejszego posiedzenia będzie więc ponownie mało ekscytujący, a treść komunikatu raczej nie ulegnie większej zmianie, choć Rada może odnieść się do ostatnich zawirowań na rynkach wschodzących – piszą analitycy BZ WBK.

W kolejnych miesiącach posiedzenia RPP mogą już być coraz ciekawsze. Wydaje się, że gospodarka przyspiesza mocniej niż spodziewał się bank centralny (najnowsze prognozy poznamy za miesiąc). Kilku członków 10-osobowego gremium rozważa zacieśnienie warunków monetarnych w drugiej połowie roku.

- Decyzje Rady Polityki Pieniężnej w ostatnich miesiącach były wyjątkowo nudne, ale ten czas powoli dobiega końca. Nie oczekuję, bynajmniej, ani zmian stóp procentowych ani jastrzębich wypowiedzi dziś, ale krajobraz makroekonomiczny istotnie zmienił się w ostatnim czasie i Rada powoli będzie przyznawać, że nie jest w stanie przedłużyć obietnicy stabilnych stóp poza czerwiec. Narastać więc będą spekulacje, jaka wizja ścieżki stóp funkcjonuje w głowach członków RPP – mówi Ignacy Morawski, główny ekonomista PBP. Jego zdaniem, podwyżki mogą zacząć się za 7-9 miesięcy. Tak też wycenia to rynek.

Decyzję w sprawie stóp procentowych poznamy wczesnym popołudniem, o godz. 16 prezes Marek Belka uzasadni decyzję Rady i odpowie na pytania dziennikarzy.