Hiszpania, Portugalia, Irlandia i Grecja najgorsze mają już za sobą. Niewykluczone, że każdy z tych krajów zanotuje w tym roku wzrost PKB. Najszybciej poprawiają się wyniki gospodarcze w Hiszpanii i Irlandii.
Koniec recesji
We czwartek Hiszpanie poinformowali, że ich gospodarka wyszła z recesji. W ostatnim kwartale 2013 r. PKB zwiększył się o 0,3 proc., chociaż w całym 2013 r. skurczył się o 1,3 proc.
Na 2014 r. rząd w Madrycie prognozuje już wzrost PKB – przynajmniej o 1 proc. To więcej, niż zakładano jeszcze dwa miesiące temu. Z optymizmem Hiszpanów zgadzają się Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Komisja Europejska.
Przyspieszenie jest możliwe, bo ruszyły i popyt wewnętrzny, i inwestycje. W komentarzu do tych danych hiszpański urząd statystyczny INE napisał, że odbicie gospodarcze jest wyraźnie widoczne, zwłaszcza że mocno rośnie popyt konsumencki.
Ten popyt zaczął rosnąć po raz pierwszy od 2011 r. Z inwestycjami jest jednak trochę gorzej, bo nadal są problemy w budownictwie, które nie może się podnieść po kryzysie na rynku hipotecznym. Wielkim problemem jest nadal wysokie bezrobocie, sięgające dzisiaj 26 proc. Pod koniec tego roku ma spaść o jeden punkt procentowy i potem spadać – znów po punkcie rocznie – w kolejnych latach. To bardzo powoli.