– Uczciwe płacenie podatków przez wielkie firmy to nie jest już kwestia etyki czy moralności. To poważna polityczna sprawa z ogromnymi konsekwencjami dla gospodarki – podkreślał w Davos Angel Gurría, sekretarz generalny OECD, podczas czwartkowej dyskusji dotyczącej podatków bez granic, a konkretnie potrzeby uczciwego płacenia podatków przez międzynarodowe firmy.
Według niego, jeśli ludzie widzą, że nie wszyscy wokół płacą podatki, że obciążane są nimi małe i średnie firmy, podczas gdy wielcy gracze ukrywają się w rajach podatkowych, to nie dziwmy się, że są rozczarowani. W rezultacie nie biorą udziału w wyborach albo głosują na populistów.
Naprawa tego stanu to zadanie i dla polityków i dla biznesu, na czele z globalnymi firmami. - Międzynarodowe korporacje powinny unikać krótkoterminowego myślenia i wykazać się przywództwem, by pomóc przywrócić wiarę w globalizację wśród obywateli, którzy nie nadążając za tempem ekonomicznych zmian czują się pozostawieni samym sobie – apelowała w wystąpieniu w Davos brytyjska premier, Theresa May. Nawiązała tym samym do głównego hasła tegorocznej konferencji, czyli odpowiedzialnego przywództwa, które przewija się często podczas dyskusji na forum. Wypowiedź pani May wzmacniało ogłoszone podczas forum badanie Bertelsmanna z końca minionego roku- pokazujące, że spora część mieszkańców krajów Unii Europejskiej uważa globalizację za zagrożenie; najwięcej obaw jest w Austrii (55 proc.), we Francji (54 proc.) i w Polsce (50 proc.), choć także w Niemczech 45 proc. badanych widzi w globalizacji zagrożenie. Reszta dostrzega w niej szanse - na które najczęściej zwracają uwagę Brytyjczycy (64 proc.).
Kosztowne ulgi
Punktem wyjścia do debaty były tzw. Panama Papers, które zwróciły uwagę światowej opinii publicznej na ogromną skalę unikania podatków przez globalne firmy oraz znane osobistości świata polityki i biznesu. Ten problem dotyczy wszystkich państw.
– W Polsce też są firmy równe i równiejsze pod względem podatkowym – przyznał uczestniczący w dyskusji polski wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki, podkreślając, że podatki powinny być płacone tam, gdzie odbywa się produkcja, sprzedaż i gdzie firma osiąga zyski.