Zdaniem Krzysztofa Burnosa, prezesa Krajowej Rady Biegłych Rewidentów, inicjatorzy listu dążą do stworzenia zamkniętego rynku usług, zarezerwowanego jedynie dla firm doradczych. - Efektem ubocznym zamiany ustawy byłby szybki upadek dużej części małych i średnich, rodzimych firm biegłych rewidentów. Pozbawia się też ogromną grupę przedsiębiorców profesjonalnych usług doradczych - twierdzi Burnos. Wyjaśnia, że przedsiębiorcy w zasadniczych kwestiach dotyczących bezpieczeństwa i przestrzegania obowiązujących przepisów zwracają się do biegłych rewidentów, a nie do doradców podatkowych. - To właśnie tę część rynku starają się przejąć - za pomocą promowanych obecnie propozycji zmian w ustawie - największe firmy doradztwa podatkowego - zauważa prezes KIBR.