Reklama

Pieprzne żarty

"Złoty środek" Olafa Lubaszenki jest marną farsą, która wykorzystuje modę na warszawską Pragę

Publikacja: 22.03.2009 19:44

Pieprzne żarty

Foto: Materiały Promocyjne

Jako reżyser Lubaszenko często skupia się na humorystycznym portretowaniu półświatka.

Tak jest i tym razem. Mirka (Anna Przybylska po raz pierwszy w głównej roli) wywodzi się z szemranej praskiej rodziny. Jednak nie poszła w ślady ojca (Cezary Pazura) i dziadka (Edward Linde-Lubaszenko), którym życie upłynęło na włamach, rozbojach i cinkciarstwie. Skończyła prawo, ma szansę na karierę. Tyle że jest zmuszona do wzięcia udziału w przekręcie.

Kancelaria Pokrzywa i Łopian (Robert Gonera i Szymon Bobrowski) wraz z łasym na pieniądze ministrem (Krzysztof Kowalewski) zamierza doprowadzić do wyburzenia kamienicy, w której mieszka dziewczyna. Na odzyskanym placu chce postawić apartamentowiec.

Mirka jest pewna, że kryją się za tym szemrane interesy, więc zatrudnia się w kancelarii. A ponieważ do pracy przyjmują tam wyłącznie mężczyzn, Mirka staje się Mirosławem...

Z tej przebieranki, która powinna być głównym źródłem komizmu, nic nie wynika. Lubaszenko nie wykorzystuje pomysłu ani do gry płciowymi stereotypami, ani do gagów w stylu brytyjskich fars. Proponuje za to widzom zestaw pieprznych, szczeniackich dowcipów: Pokrzywa ląduje przyrodzeniem na kaktusie, praskie babcie myślą tylko o seksie, dziadek łyka polską viagrę, a pewna kobietka jest żywcem wyjęta z dowcipów o blondynkach.

Reklama
Reklama

Lubaszenko próbuje połączyć ten rodzaj humoru z nostalgią za odchodzącym klimatem starej, charakternej Pragi. Mam wrażenie, że to wykalkulowany zabieg. Reżyser po prostu wykorzystuje fakt, że ta warszawska dzielnica jest dziś w modzie. "Złoty środek" – w przeciwieństwie do "Rezerwatu" Łukasza Palkowskiego – nie ujmuje kolorytem miejsca. Nie ma w nim liryzmu, atmosfery ciepłej, miejskiej ballady. Jest płaski żart.

Film
Oscary 2026: Krótkie listy ogłoszone. Nie ma „Franza Kafki”
Film
USA: Aktor i reżyser Rob Reiner zamordowany we własnym domu
Film
Nie żyje Peter Greene, Zed z „Pulp Fiction”
Film
Jak zagra Trump w sprawie przejęcia Warner Bros. Discovery przez Netflix?
Film
„Jedna bitwa po drugiej” z 9 nominacjami Złotych Globów. W grze Stone i Roberts
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama