Reklama

Cezar dla Polańskiego i Harrisa

W piątek wieczorem, podczas uroczystości w paryskim Theatre du Chatelet Francuzi rozdali swoje nagrody filmowe. Cezara dla najlepszego filmu dostał wielki faworyt tegorocznej edycji — „Ludzie Boga” Xaviera Beauvoisa — opowieść o francuskich mnichach z zakonu Cystresów porwanych i zamordowanych w algierskim w Tibhirine w 1996 roku.

Publikacja: 25.02.2011 21:53

Roman Polański

Roman Polański

Foto: AFP

— Myślę teraz o tych wspaniałych braciach, którzy pokazali nam, że być wolnym to nie bać się — powiedział ze sceny wzruszony reżyser.

Jednak z pozostałych 10 nominacji, jakie film otrzymał,  w statuetki zamieniły się tylko dwie. Za najlepszego aktora w roli drugoplanowej uznano Michaela Lonsdale’a.

— Lepiej późno niż wcale — zażartował 79-letni aktor, który miał już trzy nominacje.

Za najlepsze zdjęcia nagrodzono Caroline Champetier

Wielki sukces odniósł „Autor widmo” Romana Polańskiego, który zdobył cztery Cezary. Sam Polański wychodził na scenę dwukrotnie. Został uhonorowany za reżyserię i — razem z pisarzem Robertem Harrisem — za scenariusz adaptowany. Odbierając statuetkę dla najlepszego reżysera roku podziękował wszystkim, którzy go wspierali — żonie, dzieciom, współpracownikom, przyjaciołom, a zebrani w teatrze goście zgotowali mu długą owację.

Reklama
Reklama

Cezarem uhonorowano też autora muzyki Alexandre’a Desplata i montażystę Herve de Luze. Wierny współpracownik podziękował reżyserowi za „wszystkie jego piękne filmy”.

Po raz trzeci Roman Polański wyszedł na scenę teatru Chatelet, by wręczyć Cezara za najlepszy debiut Joannowi Sfarowi za film „Gainsbourg, vie heroique”.

Pewnym zaskoczeniem były nagrody dla najlepszych aktorów. 24-letnia, śliczna Sara Forestier, która w „Le nom des gents” brawurowo zagrała dziewczynę sypiającą ze swoimi politycznymi przeciwnikami, pozostawiła w pobitym polu takie sławy jak Catherine Deneuve, Kristin Scott-Thomas czy Charlotte Gainsbourg.

— Kino jest niezwykłe — wyznała. — Grając w tym filmie nic nie wiedziałam o polityce i byłam dziewicą.

Eric Elmosnino, tytułowy bohater filmu „Gainsbourg, vie heroique”, aktor znany dotąd głównie z teatru, pokonał Gerarda Depardieu czy Lamberta Wilsona. Francuzi wyraźnie szukają w kinie nowych twarzy.

Za największe nadzieje aktorskie kina francuskiego uznano 26-letnią Leilę Bekhi, bohaterkę „Tout ce qui brille” oraz 33-letniego Wenezuelczyka Edgara Ramireza, który w „Carlosie” Olivera Assayasa gra terrorystę Ilicha Ramireza Sancheza.

Reklama
Reklama

— Wychowałem się na kinie francuskim, nie macie pojęcia, ile ta nagroda dla mnie znaczy — mówił młody aktor odbierając statuetkę z rąk Emmanuelle Seigner, żony Romana Polańskiego.

Tytuł najlepszego filmu animowanego wywalczył faworyt — „Iluzjonista” Sylvaine’a Chometa, który ma również nominację do Oscara.

Honorowego Cezara odebrał z rąk swoich aktorów Diany Kruger i Christopha Waltza — Quentin Tarantino.

— Moje serce eksploduje z radości — mówił. — Chciałbym dzielić tego Cezara z moją producentką Sally Menke (która zmarła w październiku 2010 r. — przyp. red.) oraz Harveyem Weinsteinem. Obiecuję, że ten zaszczyt nie uderzy mi do głowy... Niech żyje kino!

Cezar dla najlepszego filmu zagranicznego powędrował do „The Social Network” Davida Finchera. Już za dwa dni obraz ten ten czeka kolejna batalia, tym razem o Oscary.

Wielką gwiazdą, która otworzyła ceremonii wręczenia Cezarów, była Jodie Foster. Aktorka jest w Paryżu, bo gra jedną z głównych ról w nowym filmie Romana Polańskiego „Bóg zemsty”.

Reklama
Reklama
Film
Oscary 2026: Krótkie listy ogłoszone. Nie ma „Franza Kafki”
Film
USA: Aktor i reżyser Rob Reiner zamordowany we własnym domu
Film
Nie żyje Peter Greene, Zed z „Pulp Fiction”
Film
Jak zagra Trump w sprawie przejęcia Warner Bros. Discovery przez Netflix?
Film
„Jedna bitwa po drugiej” z 9 nominacjami Złotych Globów. W grze Stone i Roberts
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama