Reklama

Studia scenopisarskie w PWSFTviT

Rozmowa z Andrzejem Mellinem, prowadzącym studia scenopisarskie w łódzkiej PWSFTviT

Publikacja: 15.03.2011 20:58

Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa Telewizyjna i Teatralna im.L.Schillera

Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa Telewizyjna i Teatralna im.L.Schillera

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

PISF: Kto jest dobrym kandydatem na scenarzystę?

Andrzej Mellin:

Kiedy szukamy ludzi na te studia, patrzymy na dwie rzeczy. Po pierwsze predyspozycje. Nie wiem, czym jest talent, ale pewne zdolności trzeba w sobie mieć. W tym przypadku jest to dość trudna do uchwycenia umiejętność widzenia postaci w zmieniającej się relacji ze światem, czyli mówiąc inaczej – w opowiadaniu. No i sama chęć opowiadania.  Te umiejętności się ma lub nie.

A po drugie to czego się nabywa, czyli doświadczenie i wiedza. Nie można być scenarzystą  bez Arystotelesa, Czechowa i jeszcze kilku innych. Bardzo istotne jest też jakieś doświadczenie życiowe. Nie chcę przez to powiedzieć, że ktoś, kto jest świeżo po maturze, nie jest w stanie nic napisać, bo oczywiście nie jest to prawdą. Na ogół jednak piszemy z własnego przeżycia świata, który widzimy i rozumiemy - więc im więcej o tym świecie  wiemy tym lepiej.

Czy kandydować może ktoś, kto w ogóle nie pisał wcześniej form dramatycznych?

Reklama
Reklama

Nie oczekujemy od kandydatów sukcesów zawodowych, zrealizowanych tekstów i tak dalej. Ale pamiętajmy, że są różne rodzaje pisania. Inaczej się pisze literaturę, inaczej poezję, reportaż czy esej. Formy dramatyczne mają swoją własną specyfikę. Dlatego kandydat na scenarzystę musi pokazać nam teksty dramatyczne - scenariusze. Trzeba pisać. Trzeba też pisać choćby po to by się przekonać , że to jest to, co chcemy robić przez resztę życia.

Czytaj więcej w Serwisie Pierwsze Ujęcie PISF

Film
Oscary 2026: Krótkie listy ogłoszone. Nie ma „Franza Kafki”
Film
USA: Aktor i reżyser Rob Reiner zamordowany we własnym domu
Film
Nie żyje Peter Greene, Zed z „Pulp Fiction”
Film
Jak zagra Trump w sprawie przejęcia Warner Bros. Discovery przez Netflix?
Film
„Jedna bitwa po drugiej” z 9 nominacjami Złotych Globów. W grze Stone i Roberts
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama