Nakręcony w ubiegłym roku film obsypany został festiwalowymi nagrodami nie bez powodu. Zmarła w 2009 roku w wieku 74 lat Mercedes Sosa stała się legendą jeszcze za życia. Wielu twierdziło, że odmieniła oblicze kultury i polityki w Ameryce Łacińskiej.
– Była naszym Mickiem Jaggerem i Paulem McCartney'em. Emanowała taką właśnie energią - twierdzą zgodnie przyjaciele pieśniarki. - Jej piosenki mówiły o prawdziwych emocjach, były bardzo głębokie. Była symbolem wolności, zarówno dla Argentyny, jak i dla całego świata.
Jej życie nie było usłane różami – dzieciństwo biedne, głodne, ale spędzone w ukochanym parku 9 lipca.
– Bieda to jedno, lecz rodzice dali nam szczęście – film przywołuje wspomnienia Mercedes. Kiedy miała 15 lat ,wzięła udział w konkursie piosenki organizowanym przez radio LV12 z Tucumán. Zrobiła to w tajemnicy przed rodzicami. Wygrała.
- Rodzice byli peronistami, lecz nie należeli do partii. Ja zostałam partyjną piosenkarką - wspominała Sosa. – Nosiłam pseudonim Gladys Osorio.