Reklama
Rozwiń

"Boska Florence" - recenzja

Amerykańska aktorka genialnie gra najgorszą śpiewaczkę świata, ale nie do końca poznała tajemnicę „Boskiej Florence".

Aktualizacja: 16.08.2016 20:59 Publikacja: 16.08.2016 17:48

Kiedy Meryl Streep jako Florence Foster Jenkins zaczyna śpiewać arię Mozartowskiej Królowej Nocy lub zalotnie wdzięczy się jako pokojówka Adela przebrana za damę z „Zemsty nietoperza", niemiłosiernie przy tym fałszując, publiczność w kinie wybucha głośnym śmiechem. Czy może być coś bardziej komicznego od sytuacji, w której ktoś z siebie robi idiotę, będąc przekonanym o własnej genialności?

Dobry dobór ról

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Film
Nowa „Lalka" Netfliksa. Czym nas zaskoczy serial Maślony z Drzymalską i Szuchardtem?
Film
Brad Pitt jedzie w zwariowany sposób bolidem F1
Film
Trailer filmu „Chopin, Chopin!” Czy Eryk Kulm jest podobny do Chopina?
Film
Ekipa filmu o Violetcie Villas właśnie weszła na plan
Film
Smoki, dinozaury i Scarlett Johansson w rolach głównych