„Szanowny Panie Ministrze,
jako prezydent Europejskiej Akademii Filmowej, w imieniu jej Rady, pragnę wyrazić głębokie zaniepokojenie dymisją dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, Magdaleny Sroki. Może pan uznać, że Pańska decyzja jest sprawą wewnętrzną i Europejska Akademia Filmowa powinna się trzymać od niej z daleka – jednak nie może! Polskie kino należy nie tylko do Polski. Jest ono istotną częścią europejskiej i światowej kultury – dlatego jest sprawą nas wszystkich.
Polski Instytut Sztuki Filmowej jest finansowany ze środków prywatnych. Dyrektorka może zostać zwolniona ze stanowiska przez rząd, jeśli zlamie prawo, czego nie zrobiła. Pana decyzja jest świadectwem braku szacunku dla kultury i artystycznej wolności, a to dotyczy nas, jako członków Europejskiej Akademii. Pokazuje krótkowzroczność rządów, które próbują podporządkować kulturę i sztukę swoim politycznym interesom. Zamiast być dumnym z osiągnięć polskiego kina, które należy dzisiaj do tych, które w Europie odnoszą największe sukcesy, zamiast chronić i podlewać tę piękną roślinę rosnącą w waszym ogrodzie - odcinacie jej wodę. Pomimo protestu Rady Instytutu, ignorując też wiele głosów polskiego środowiska, które prosi Pana o zrewidowanie Pańskiej decyzji.
Ogłoszenie tego aktu w rocznicę śmierci wielkiego Andrzeja Wajdy nie tylko dodaje zniewagę do tej rany, lecz również profanuje pamięć największego polskiego filmowca.
Mocno wspieramy protest naszych polskich kolegów, ponieważ wierzymy w demokrację i w to, że rządy powinny służyć kulturze, a nie w to, że kultura powinna służyć rządom.