Po raz ostatni Streep z Redfordem spotkali się na planie ponad 20 lat temu, w „Pożegnaniu z Afryką”, gdzie stworzyli jedną z piękniejszych par kochanków wielkiego ekranu. W „Ukrytej strategii”, którą Redford reżyseruje, nie mają wspólnych scen, ale oboje bardzo się cieszyli na tę współpracę.
Natomiast Tom Cruise nigdy dotąd nie zagrał razem z Meryl Streep. Tym bardziej więc emocjonowali się pojedynkiem, jaki stoczą na ekranie. Są tu bowiem przeciwnikami. On, wpływowy kongresmen, za rozbrajającym uśmiechem i patriotyczną frazeologią skrywa przebiegłość i własne interesy.
Ona jako doświadczona dziennikarka usiłuje przeniknąć jego strategię i nie dać sobie wcisnąć pozorów prawdy. Tym bardziej że tematem rozmowy jest tajna operacja militarna w Afganistanie, a stawką – życie żołnierzy i przyszłość Ameryki.
Dla siebie Redford przewidział rolę wykładowcy uniwersyteckiego, profesora Malleya. W tym samym dniu, kiedy senator i dziennikarka toczą debatę w Waszyngtonie, na kalifornijskim uniwersytecie prof. Malley rozmawia z jednym ze swych najzdolniejszych studentów.
Usiłuje go przekonać, że ważniejsze od lekkiego i wygodnego życia, jakie młody człowiek zaplanował, jest odpowiedzialność i zaangażowanie w sprawy istotne dla przyszłości kraju. Równocześnie – na drugim krańcu świata – w górach Afganistanu dwaj dawni studenci Malloya uczestniczą w nocnej operacji wojskowej.