W swych kolejnych filmach bacznie przygląda się człowiekowi. "Dzikie pszczoły" to zbiorowy portret morawskiej wsi. W "Szczęściu" pokazał mieszkańców jednego domu. "Mój nauczyciel" jest historią miłosnego trójkąta.

Praski nauczyciel Petr przyjeżdża na wieś, żeby uciec od związku, w którym nie chce już tkwić, od zgiełku i poczucia inności. Dostaje angaż w szkole, choć dyrektor się dziwi, czego człowiek o wysokich kwalifikacjach szuka na prowincji. W nowym środowisku mężczyzna czuje się obco. I chyba jest mu z tym dobrze, zachowuje się tak, jakby chciał się przyjrzeć życiu i światu z dystansu, dojść ze sobą do ładu. Powoli zaczyna przełamywać samotność. Zaprzyjaźnia się z wdową Marią, matką 17-letniego Lady.

"Mój nauczyciel" to opowieść o ludziach, którzy nie dają sobie rady z własnymi uczuciami. Maria, wciąż jeszcze młoda i spragniona miłości, zakochuje się w Petrze. Ten nie może odwzajemnić jej uczucia: jest gejem. Ukrywa swój homoseksualizm, bojąc się reakcji wiejskiej społeczności, ale przyjdzie moment, gdy nie będzie się mógł oprzeć urokowi Lady...

W "Moim nauczycielu" Sláma nie daje łatwych recept na szczęście, nie feruje wyroków. Nie kreśli też czarno -białych charakterów. Nauczyciel, człowiek sympatyczny, owładnięty namiętnością spróbuje uwieść śpiącego nastolatka. Matka chłopca będzie musiała zrewidować swój stosunek do niego, odpowiedzieć sobie, czy nadal potrafi się z nim przyjaźnić. Czy kobieta może wybaczyć komuś, kto wyrządził krzywdę jej dziecku? Czy potrafi go zrozumieć?

"Mój nauczyciel" odbiega od czeskiego sposobu filmowania. Dużo tu długich ujęć, Sláma specjalnie zwalnia tempo narracji, jakby chciał dać widzom szansę przyjrzenia się światu, zostawić czas na refleksję.