Opowieści z Narnii: trzecia część sagi C.S. Lewisa

Trzeci odcinek sagi C.S. Lewisa dowodzi, że baśniowym krainom szkodzi wydłużanie ich istnienia na siłę - pisze Rafał Świątek

Publikacja: 20.12.2010 18:23

Film wchodzi na ekrany w pierwszy dzień świąt

Film wchodzi na ekrany w pierwszy dzień świąt

Foto: www.imperial-cinepix.com.pl

Wydawało się, że Narnia przestanie istnieć. Nie trzeba było rzucać zaklęć. Wystarczyło odciąć dopływ gotówki.

[wyimek][link=http://www.rp.pl/galeria/492083,1,581886.html]Zobacz galerię fotosów z filmu[/link][/wyimek]

Ekranizacja pierwszej części cyklu powieści C. S. Lewisa – "Lew, czarownica i stara szafa" (2005) była sukcesem, w czym pomogła jej koniunktura na baśnie fantasy rozkręcona przez "Władcę pierścieni" i "Harry'ego Pottera". Ale druga odsłona nie spisała się w kinach.

"Księciu Kaspianowi" (2008) poszło tak źle, że studio Disneya wycofało się z finansowania następnej fabuły. Mimo to Narnia przetrwała. Życie zawdzięcza koncernowi Fox 20th Century, który razem z Walden Media wyprodukował odcinek numer trzy: "Podróż Wędrowca do Świtu" Michaela Apteda.

[srodtytul]Szablonowe cuda [/srodtytul]

Tylko jaka to jest egzystencja? Film miał co prawda świetny start, ale teraz zarabia za oceanem marne grosze. A będzie jeszcze gorzej. Do walki o widzów ruszył bowiem disnejowski "Tron: Dziedzictwo". Narnijska opowieść nie ma w starciu z konkurencją żadnych szans. Lew Aslan może jedynie zaryczeć z rozpaczy.

Twórcy obrazu obeszli się brutalnie z sagą C. S. Lewisa. Adaptacja trzeciego tomu powstała jedynie jako pretekst do zaprezentowania feerii efektów specjalnych w technologii 3D. W zestawie m.in. złoty smok, zielonkawa mgła rodem z tandetnego horroru i pływające w morskich głębinach oślizgłe paskudztwo – skrzyżowanie węża z obcym. Takie cuda oferuje szablonowa gra przygodowa na konsole. Od hollywoodzkiej produkcji za ponad 150 milionów dolarów należy wymagać więcej.

Trwa II wojna światowa. Edmund i Łucja Pevensie mieszkają u cioci niedaleko Cambridge, licząc, że kiedyś dołączą do starszego brata i siostry, którzy wyjechali z Anglii. Na razie jednak muszą znosić obecność kuzyna Eustachego. Chłopiec, zafascynowany naukami ścisłymi, wyśmiewa wiarę rodzeństwa w istnienie Narnii.

Oczywiście, zostanie poddany próbie. Pewnego dnia z olejnego obrazu przedstawiającego statek na wzburzonym morzu zaczyna wylewać się woda. Płótno ożywa, a dzieci przenoszą się do magicznego świata – wprost na pokład okrętu "Wędrowiec do Świtu", którym dowodzi dzielny książę Kaspian.

[srodtytul]Kiepski lunapark [/srodtytul]

Dotychczas bohaterowie przenosili się do narnijskiej rzeczywistości z wyraźnego powodu. Ktoś ich wzywał, by ratowali krainę przed zagładą. Tym razem scenarzyści nie kłopoczą się takimi szczegółami, jak porządne zawiązanie intrygi i ciekawy rysunek postaci. Akcję budują według irytującego schematu.

Załoga "Wędrowca do Świtu" pływa od wyspy do wyspy. Na jednej powalczy z brodatymi korsarzami, na innej pozna jednonogie skrzaty i czarodzieja. Słowem – fabuła przypomina wizytę w lunaparku, w którym zadbano o postawienie efekciarskich dekoracji, ale nie troszczono się o spójność linii tematycznej.

Cel monotonnej misji Pevensich i Eustachego wyłania się jakby przy okazji. Muszą zdobyć siedem magicznych mieczów, by stłamsić zło lęgnące się na wyspie Mroku. Ostatnio zbieraniem czarodziejskich przedmiotów trudził się na ekranie Harry Potter. Chyba nie ma lepszego pomysłu na wypranie filmu z emocji.

Oba cykle zbliżają się do końca. Potterowi został jeszcze jeden odcinek. Narnii – aż cztery. Ale coś mi mówi, że podróż "Wędrowca do Świtu" okaże się ostatnim.

 

 

 

Wydawało się, że Narnia przestanie istnieć. Nie trzeba było rzucać zaklęć. Wystarczyło odciąć dopływ gotówki.

[wyimek][link=http://www.rp.pl/galeria/492083,1,581886.html]Zobacz galerię fotosów z filmu[/link][/wyimek]

Pozostało 94% artykułu
Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu