Hollywoodzka bajka zamienia się w niepokojący thriller

"Czarny łabędź" zaczyna się jak opowieść o kopciuszku, do którego uśmiechnął się los.

Publikacja: 18.01.2011 18:12

"Czarny łabędź"

"Czarny łabędź"

Foto: CINEPIX

[link=http://www.rp.pl/artykul/9131,596035-Taniec-piekny-i-okrutny--.html]Darren Aronofsky opowiada "Rz" o nowym filmie "Czarny łabędź"[/link]

Talent młodziutkiej tancerki Niny dostrzegł szef zespołu, a główna gwiazda została właśnie zmuszona do zakończenia kariery. Nina jest prostolinijna i wewnętrznie czysta, zaczynamy wierzyć, że jej się powiedzie.

[wyimek] [link=http://www.rp.pl/galeria/492083,1,596039.html]Zobacz galerię zdjęć[/link][/wyimek]

Darren Aronofsky bezbłędnie wybrał miejsce akcji i bohaterów. Tancerze tworzą świat hermetyczny, tu rywalizacja jest wyjątkowo ostra, kariera trwa krótko, a byle kontuzja może przekreślić wszelkie szanse. Atmosfera zatem szybko się zagęszcza. Matka głównej bohaterki to była tancerka bez sukcesów, zrobi wszystko, by córka zabłysnęła na scenie. Szef zespołu (intrygujący Vincent Cassel) jest bezwzględnym demiurgiem, a konkurentka do roli intryguje.

[wyimek][link=http://www.rp.pl/artykul/9131,595982-Czarny-labedz----piekny--okrutny-swiat.html]Oglądaj tv.rp.pl[/link][/wyimek]

Aronofsky nie nakręcił kolejnej hollywoodzkiej opowieści zza kulis. Brutalnie pokazuje, jakie są koszty uprawiania sztuki. Nina ma zatańczyć obie główne role w "Jeziorze łabędzim". To krańcowo różne postaci. Biały Łabędź jest eteryczny i liryczny, w tym wcieleniu Nina czuje się doskonale. Czarny Łabędź powinien kusić agresywnym erotyzmem, choć emocje trzeba wyrazić w skonwencjonalizowanym klasycznym tańcu.

Nina jest perfekcyjna technicznie, ale cóż może wiedzieć o uwodzeniu, skoro matka zamyka ją na klucz w pokoju wypełnionym pluszowymi zwierzątkami. Łagodna dziewczyna nie zamierza jednak rezygnować z życiowej szansy. Baletowa historia zamienia się w thriller, a rzeczywistość miesza się z wyobrażeniami i zjawami. Widz zastanawia się, czy ogląda świat wykreowanej sztuki czy chorej wyobraźni.

To, że "Czarny łabędź" wciąga i intryguje, jest zasługą nie tylko reżysera, ale i Natalie Portman. Świetnie pokazuje kolejne przemiany zachodzące w psychice Niny, która nie przestaje być eteryczną tancerką. Dramaturgię potęgują dynamicznie filmowane sceny baletowe z częstymi zbliżeniami na stopy tancerek. W tych obrazach jest ulotność, techniczna gracja i fizyczny ból. Choreografię ułożył zaś Benjamin Millepied, jeden z młodych gwiazdorów amerykańskiej sztuki tańca.

[i]Jacek Marczyński[/i]

 

 

Film
Krakowski Festiwal Filmowy będzie w tym roku pełen hitów
Film
Festiwal w Cannes i zaskakujące opowieści o rodzinie
Patronat Rzeczpospolitej
Największe kino plenerowe w Polsce powraca!
Film
Festiwal w Cannes 2025. Amerykanin Wes Anderson wciąż jest jak duże dziecko
Film
Kontrowersyjny Julian Assange bohaterem dokumentu nagrodzonego w Cannes