Film wybitnie pojemny, czyli kolektywna wyprawa na Srebrny Glob

Krzysztof Skonieczny przygotowuje w komunie//warszawa re//mix inspirowany filmem Andrzeja Żuławskiego „Na srebrnym globie". Efekt będzie można zobaczyć w niedzielę

Publikacja: 26.11.2011 00:36

Zobaczymy go niedługo m.in. w filmie Agnieszki Holland „W ciemności" oraz „Yumie" Piotra Mularuka. Krzysztof Skonieczny jest jednak nie tylko aktorem, ale też założycielem konglomeratu artystycznego Głęboki OFF.  Za klip „Nie ma cwaniaka na warszawiaka" (wraz z Marcinem Starzeckim) otrzymał Grand Prix na Yach Film 2011, „Komedia" Muzykoterapii jest nominowana na tegorocznym Camerimage. Na koncie ma też teledyski Katarzyny Nosowskiej, Moniki Brodki czy zespołu Myslovitz.

– Głęboki OFF to zarówno idea niezależnej, wartościowej, autorskiej pracy, jak i samozwańczy projekt, do którego zapraszam różnych ciekawych twórców – mówi Skonieczny. – Nieważne, jaką masz funkcję, wszyscy robią wszystko, działają jak jeden organizm, którego staram się być mózgiem. Dlatego tak bardzo podobają mi się styl pracy Żuławskiego i kolektyw, który skupił wokół siebie przy „Na Srebrnym Globie". Wszyscy, którzy brali udział w jego tworzeniu, do dziś mają błysk w oku, gdy o tym opowiadają, i określają to mianem czegoś niepowtarzalnego.

Proces realizacji filmu Andrzeja Żuławskiego obrósł już legendą. W 1977 r. na skutek decyzji Janusza Wilhelmiego, ówczesnego wiceministra kultury i sztuki, przerwano dwuletnie zdjęcia. Ukończony został dopiero 11 lat później, z dokręconymi w brakujących miejscach ujęciami ówczesnej Polski i odautorskim komentarzem reżysera. Dzień przed pokazem re//miksu będzie można obejrzeć „Na Srebrnym Globie" w Kinie.Lab w Centrum Sztuki Współczesnej (sobota, godz. 20).

– Bogactwo znaczeń, odwołań, sensów jest tu imponujące, działa jak sprzężenie zwrotne. To film o człowieku, kosmogonii, narodzinach religii i ideologii, wreszcie o miłości. Jest wybitnie pojemny, a jego niedokończona formuła mówi o zmaganiu się z dziełem sztuki i niemożności zrealizowania go w pełni – mówi  Skonieczny.

Dodaje też, że dedykuje tę próbę konstrukcji i rekonstrukcji procesu twórczego oraz historii towarzyszącej filmowi Żuławskiemu i współtwórcom oryginału. W trakcie pracy nad re//miksem udało mu się porozmawiać z niektórymi z nich, fragmenty nagrań tych spotkań zobaczymy również w jego projekcie.

* re//mix „Na Srebrnym Globie" – komuna//warszawa, Warszawa, ul. Lubelska 30/32 niedziela 27.11, godz. 19 bilety 10 zł

Film
Bono specjalnie dla „Rzeczpospolitej": U2 pracuje nad nową płytą
Film
Zaskakujący zwycięzcy Millenium Docs Against Gravity. Jeden z szansą na Oscara
Film
Cannes’25: Tom Cruise walczy z demonem sztucznej inteligencji i Rosjanami
Film
Festiwal w Cannes oficjalnie otwarty. Nagroda za całokształt twórczości dla Roberta De Niro
Film
Cannes 2025: Trump kontra europejskie kino