Mój przyjaciel wróg - recenzja filmu

"Mój przyjaciel wróg" izraelskiego reżysera Erana Riklisa to przewidywalne kino drogi, choć jego tłem jest wojna – pisze Marek Sadowski

Aktualizacja: 27.06.2013 19:05 Publikacja: 27.06.2013 18:56

Abdallah El Akal (Fahed) i Stephen Dorff (Yoni)

Abdallah El Akal (Fahed) i Stephen Dorff (Yoni)

Foto: kino świat

Na początek kilka faktów dla przypomnienia. Podczas pierwszej wojny libańskiej w 1982 r. armia izraelska sprzymierzona z libańską chrześcijańską Falangą najpierw rozbiła muzułmańskie wojska libańskie i pomagające im oddziały syryjskie, a potem zdobyła Bejrut opanowany przez Organizację Wyzwolenia Palestyny.

Zobacz galerię zdjęć

O udziale w tej wojnie do dziś nie mogą zapomnieć jej bardziej wrażliwi uczestnicy. Dwóch z nich nakręciło głośne w świecie filmy o gnębiącej ich ciągle wojennej traumie: Samuel Maoz – „Liban", Ari Folman – „Walc z Baszirem".

Markowy reżyser Eran Riklis („Syryjska narzeczona", „Drzewo cytrynowe", „Misja kadrowego") nie ma za sobą wojennych przeżyć, ale w swych filmach o skomplikowanych relacjach arabsko-izraelskich prezentuje współczucie, empatię i wrażliwość.

Akcja „Mojego przyjaciela wroga" rozgrywa się w 1982 r., tuż przed wkroczeniem wojsk izraelskich do Bejrutu. Zgromadzeni w obozach dla uchodźców Palestyńczycy, mimo ochrony militarnej bojówek OWP, żyją w stałym zagrożeniu. Brutalnie atakują ich falangiści, a izraelskie samoloty bombardujące siedziby OWP nie oszczędzają cywilów.

12-letni Fahed (Abdallah El Akal) z upodobaniem łamie zakaz opuszczania obozu. Wraz z rówieśnikami wagaruje, nie zważając na niebezpieczeństwo, biega za piłką po zrujnowanych ulicach. A po południu trafia do innej szkoły, z której uciec tak łatwo się nie daje. Tam bojownicy OWP szkolą następców do walki z Izraelem.

Fahed, mimo nienawiści do okupanta palestyńskiej ziemi, ćwiczy bez entuzjazmu. Raczej dla świętego spokoju. Jednak gdy pewnego dnia w ręce OWP trafi izraelski pilot zestrzelonego F-16 Yoni (Stephen Dorff), to właśnie jemu i jego małoletnim kolegom bojownicy nakazują pilnowanie jeńca. Chłopcy pilnie wypełniają misję, Fahed nie zawaha się nawet go postrzelić.

Wszystko się zmienia, gdy ojciec ginie trafiony odłamkiem bomby. Nastolatek postanawia za wszelką cenę zrealizować jego marzenie: wrócić do wioski w Palestynie, którą przed laty pod przymusem opuściła rodzina, i zasadzić tam pielęgnowane przez ojca drzewo oliwne. Izraelski jeniec może być tym, który pomoże – dobrowolnie lub pod przymusem – to marzenie, wspierane idyllicznymi opowieściami ojca i dziadka, zrealizować. Chłopiec umożliwia więc pilotowi ucieczkę i wspólnie podążają przez rozdarty wojną Liban do granicy z Izraelem.

Wstępna sekwencja bejrucka to najciekawsza część filmu, uświadamiająca grozę wojny, właściwe domowej, w której do końca nie wiadomo, kto jest wrogiem, a kto przyjacielem. Niestety, opowieść zajmująca trzy czwarte filmu jest absolutnie przewidywalna. Izraelskiego pilota i palestyńskiego nastolatka dzieli wszystko, a łączy tylko wspólny cel. Wiadomo więc, że początkowa wrogość wraz z pojawianiem się kolejnych niebezpieczeństw musi się zamienić w obopólną sympatię. Jednak trochę za łatwo to poszło.

Eran Riklis w konwencji kina drogi stworzył antywojenny plakat. Szlachetny w intencjach, ale namalowany zbyt grubą warstwą farby ochronnej.

 

Na początek kilka faktów dla przypomnienia. Podczas pierwszej wojny libańskiej w 1982 r. armia izraelska sprzymierzona z libańską chrześcijańską Falangą najpierw rozbiła muzułmańskie wojska libańskie i pomagające im oddziały syryjskie, a potem zdobyła Bejrut opanowany przez Organizację Wyzwolenia Palestyny.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało 89% artykułu
Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu