- Tak wielu nowych filmów w Konkursie Międzynarodowym jeszcze nie mieliśmy – mówi Stefan Laudyn, dyrektor WFF. Będzie aż sześć premier światowych. Piętnaście produkcji oceni jury w składzie: Iulia Rugină, Yariv Horowitz, San Fu Maltha, András Muhi i Krzysztof Varga.
O Warsaw Grand Prix powalczą dwa polskie obrazy – nagrodzona Złotymi Lwami w Gdyni „Ida" Pawła Pawlikowskiego i „W ukryciu" Jana Kidawy-Błońskiego, który swoją światową premierę będzie miał w październiku na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Busan, w Korei Południowej. Na WFF odbędzie się jego premiera europejska (14 października o godz. 18.30).
Akcja „W ukryciu" toczy się w Radomiu w czasie II wojny światowej. Wojna jest tylko pretekstem do ukazania relacji dwóch kobiet, granych przez Magdalenę Boczarską i Julię Pogrebińską. - Ten film można określić jako thriller erotyczny, ale nagości jest w nim o wiele mniej niż w „Różyczce", o uczuciu opowiadam przez nastroje – mówi Jana Kidawa-Błoński. – „W ukryciu" to film, w który jest wielkie uczucie prowadzące do obsesji, ale nie pada słowo kocham – dodaje Magdalena Boczarska.
W programie WFF jest pięć sekcji konkursowych i sześć niekonkursowych. Oprócz Konkursu Międzynarodowego filmy oceniane są w Konkursie 1-2 - prezentującym pierwsze i drugie pełnometrażowe międzynarodowe debiuty (wśród nich tylko jeden polski film - "Heavy Mental" Sebastiana Buttnego), filmy niezależne, nowatorskie i buntownicze startują w Konkursie „Wolny Duch", pełnometrażowe dokumenty w Konkursie Filmów Dokumentalnych, a filmy trwające do 30 minut w Konkursie Filmów Krótkometrażowych.