Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 19.09.2015 14:26 Publikacja: 19.09.2015 14:11
Foto: materiały prasowe
Twórcy prawdopodobnie podążali szlakiem nagrodzonego trzema Oscarami „Miasta gniewu". Dramat Paula Haggisa zderzał ze sobą (oryginalny tytuł to „Crash", czyli wypadek) zupełnie różnych bohaterów, każąc im przewartościować dotychczasowe życie.
U Jona Gunna aż 12 mieszkańców wielkiego amerykańskiego miasta zmaga się ze swoją wiarą lub jej brakiem. Postawieni w trudnych sytuacjach, muszą wybierać pomiędzy egoizmem a przyzwoitością, a ta w filmie nierozerwalnie wiąże się z chrześcijaństwem. Wśród nich pastor, który musi poprzeć czynami swoją wiarę, lekarz-racjonalista i gangster zaczynający wątpić w słuszność swoich czynów.
Dziewięciu kandydatów startuje na stanowisko dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Agnieszka Holland i...
- Komedia pomaga poruszać nawet bardzo trudne tematy, nie zadręczając widza. Zamiast doprowadzać go do rozpaczy,...
„Materialiści” Celine Song, której debiut „Poprzednie życie”, otrzymał dwie nominacje do Oscara, to coś więcej n...
Po 25 latach od swojego niezwykłego debiutu reżyser Łukasz Barczyk nakręci bardzo kameralny film, będący propozy...
Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja – to trzy główne czynniki, które należy brać pod uwagę decydując się na inwestycję w mieszkanie – czy to z myślą o przechowaniu lub wzroście wartości, czy zwrocie z najmu.
Twórca „Kiedy rozum śpi”, „Gniewu”, „Banksterów” i wielu seriali telewizyjnych miał 57 lat
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas