Niecierpliwie czekamy na Krajowy Plan Odbudowy

KPO jest już spóźniony o dwa lata. Sami finansujemy szereg projektów, które miały być realizowane w ramach planu – mówi Elżbieta Anna Polak, marszałkini województwa lubuskiego.

Publikacja: 30.04.2023 17:00

Partnerem relacji jest Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego

Jak na dziś ocenia pani wdrażanie – bądź jego brak – Krajowego Planu Odbudowy (KPO).

Niestety bardzo brakuje nam tych środków. KPO jest w Polsce mocno spóźniony, o dwa lata. Czekamy na niego niecierpliwie, ponieważ te środki miały przede wszystkim zwiększyć deficyty w ochronie zdrowia, które zostały obnażone w czasie pandemii nie tylko w Polsce, ale też w Europie, ale także zwiększyć odporność gospodarki. Bo to właśnie ona tworzy budżet, również nasze budżety samorządowe.

Oficjalnie wiemy, że Krajowego Planu Odbudowy nie ma. Komitet Monitorujący pierwsze swoje posiedzenie będzie miał w maju, taka jest zapowiedź minister funduszy i polityki regionalnej. Ale rząd szerokim strumieniem wdraża już pieniądze z KPO, obecnie w 11 obszarach. Jest też zapowiedź, że nastąpi to w kolejnych 20 obszarach. Minister funduszy podpisuje porozumienia z ministrami resortowymi, są ogłaszane nabory, na przykład na szkolnictwo zawodowe, na program MALUCH+, na fotowoltaikę. Planuje się w tym roku wydać poza standardem, można powiedzieć „tajnie” 20 mld zł.

Oczekujemy przede wszystkim wysokich standardów w tym zakresie i przewidywalności. Przecież musimy złożyć projekty, być do tego przygotowani, chcemy też partycypować w tym unijnym  torcie. To jest bardzo dużo środków, niesłychanie dla nas ważnych.

O jakich środkach mówimy w przypadku lubuskiego?

24 mld euro to są pieniądze w ramach dotacji, 12 mld w ramach pożyczek. W naszym regionie z powodzeniem moglibyśmy zainwestować miliard złotych, przeliczając na mieszkańców. Około dwa lata temu był szybki nabór, złożyliśmy do ministerstwa 15 projektów, które wpisują się w dyrektywy KPO; przypomnę, że to w 40 proc. zielona gospodarka, 21 proc. cyfryzacja, ale również ochrona zdrowia, technologie kosmiczne.

W tym roku kończymy budowę Parku Technologii Kosmicznych, realizowaną za nasze pieniądze w ramach naszego budżetu oraz Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) jeszcze w ramach tej perspektywy, a planowaliśmy sfinansować tę inwestycję właśnie w ramach KPO. Mówimy tu o 70 mln zł. Kolejne ważne projekty to zakup taboru niskoemisyjnego. Rozważamy jeszcze na końcu naszego RPO zakup dwóch pociągów ze zwrotów dotacji, ze środków, które jeszcze można zebrać ze wszystkich działań i zainwestować, a to miał być także projekt zrealizowany w ramach KPO. Podobnie, jak wzorcowy budynek pasywny, gdzie postanowiliśmy zaciągnąć kredyt i realizować tę inwestycję z własnych środków. Kolejne projekty to  Centrum Ekologii, cyfryzacja w szkole, poprawa dostępności do kultury. Wszystkie doskonale wpisują się w wymogi KPO.

To, że Polska wciąż nie spełnia kryteriów praworządności, kamieni milowych, które rząd podpisał przystępując do KPO, jest absolutnie niedopuszczalne. Zwłaszcza że inne kraje europejskie z powodzeniem już zrealizowały i rozliczyły inwestycje w ramach swoich KPO.

Rozmawiamy o projektach, które były wcześniej planowane, ale oczywiście w praktyce pojawiają się sprawy nagłe, które wymagają szybkiej odpowiedzi. Mówię o Odrze, o którą nie mogę nie spytać. Co w tej chwili dzieje się z Odrą?

W poprzednim tygodniu odbyło się spotkanie na zaproszenie minister klimatu Anny Moskwy, która niestety nie przyjechała na nie, ale byli inni ministrowie. Dostaliśmy bardzo dużo informacji, niestety statystycznych, dotyczących stanu zanieczyszczenia Odry. W tej chwili ratuje nas to, że nie ma wysokich temperatur i że poziom wody jest dosyć wysoki. Ale katastrofa może się zdarzyć, o czym alarmują organizacje pozarządowe, ale też eksperci, których my, jako samorządowcy, zaprosiliśmy do współpracy. Bardzo niepokoi mnie brak konkretnej strategii. Bo to, że są badania i jest diagnoza, to za mało. Oczekujemy na konkretny program rewitalizacji oraz plan zapobiegania i skutecznego zarządzania w tym kryzysie, bo tego nie było i należy wyciągać wnioski. Mamy do czynienia z klęską bioróżnorodności, odbudowa całego ekosystemu będzie trwała latami.

Mówimy o diagnozie i planie rewitalizacji, ale za tym powinny iść pieniądze. Jakie kwoty pani zdaniem będą tu potrzebne?

Trudno to w tej chwili ocenić, gdyż tego planu nie ma. Ale będą to na pewno setki milionów złotych. Zadałam pytanie w tej sprawie na wspomnianym spotkaniu, ale tych pieniędzy w budżecie nie ma. Mam również informacje z zespołu parlamentarnego ds. Odry, że nie widzi on w budżecie państwa środków zarówno na system monitoringu, który trzeba rozbudować, a zatem także zwiększyć zatrudnienie. Nie ma też środków na rewitalizację, które powinny być wprowadzone w wieloletnim planie finansowym. Jest też możliwość, żeby sfinansować te zadania w ramach funduszy europejskich w nowym okresie programowania, z polityki spójności, chociażby z programu FEnIKS.

Dlatego jako samorządy regionalne w zachodniej Polsce podpisaliśmy jeszcze latem porozumienie o współpracy z uczelniami wyższymi, które teraz przedłużyliśmy, które przedłużyliśmy 5 kwietnia podpisując memorandum z uczelniami wyższymi. Zaprosiliśmy też do współpracy organizację pozarządowe, ekspertów. To nie politycy, również nie my samorządowcy, powinni oceniać to, co się wydarzyło i stworzyć strategię. Chcemy opierać się na eksperckim planie, w którym będą zawarte także wyniki naszych badań. Robimy je dzięki 20 punktom pomiarowym na całym odcinku Odry, w regionie lubuskim będzie ich pięć. Prace zespołu koordynuje prof. Krzysztof Lejcuś z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Poprosiłam także stronę rządową, ministrów, szefów m.in. Polskich Wód, Głównego Inspektora Ochrony Środowiska o lepszy przepływ informacji, bo nie dostajemy odpowiedzi na nasze pytania, na nasze pisma, a także o skoordynowanie wszystkich działań. My jesteśmy gotowi do takiej współpracy i partycypacji finansowej w realizacji tego projektu.

Partnerem relacji jest Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego

Partnerem relacji jest Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego

Jak na dziś ocenia pani wdrażanie – bądź jego brak – Krajowego Planu Odbudowy (KPO).

Pozostało 98% artykułu
Materiał partnera
Cyfryzacja w centrum uwagi na EEC
Materiał partnera
Bezpieczeństwo pod lupą podczas EEC
Materiał partnera
EEC: co nowy rząd planuje w infrastrukturze
Materiał partnera
Transformacja to szanse i wyzwania
Europejski Kongres Gospodarczy
Na jakie inwestycje stać dziś samorządy?