Reklama
Rozwiń

Warto zadbać o ludzi

Rozmowa. Prof. dr Hab. Aleksy Pocztowski, kierownik Katedry Zarządzania Kapitałem Ludzkim Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie specjalnie dla "Rz"

Aktualizacja: 09.01.2008 00:15 Publikacja: 09.01.2008 00:14

Warto zadbać o ludzi

Foto: Archiwum

Rz: W informacjach prasowych o fuzjach i przejęciach podkreśla się zwykle ich ekonomiczną i rynkową stronę. Mniej mówi się o ludzkim aspekcie takich operacji. Czy jest on ważny?

Aleksy Pocztowski:

Fuzje i przejęcia to przykład dużej zmiany organizacyjnej. O tych zmianach sporo już wiemy. Choćby to, że nawet niewielkie zmiany w firmie budzą sporo oporu. Część pracowników obawia się, czy nie stracą pracy, inni boją się utraty stanowiska czy przywilejów. Podczas fuzji czy przejęcia z góry wiadomo, że zmiany będą znaczące, że pewne osoby zostaną zwolnione, przesunięte na inne stanowiska, że się zmieni zakres obowiązków. Fuzje to integracja nie tylko sfery technicznej, biznesowej, finansowej, ale też tzw. miękkiej, związanej z kulturą firmy, zarządzaniem procesami ludzkimi. Mamy do czynienia ze zmianą wartości, norm. Dlatego integracja w obszarze kulturowym wymaga więcej czasu niż integracja organizacyjno-prawna. Co więcej, badania prowadzone zarówno w Polsce, jak i na świecie wskazują, że znaczący odsetek niepowodzeń fuzji jest związany z trudnością połączenia kulturowych obszarów przedsiębiorstw.

Jakie błędy popełniają tu najczęściej firmy?

Błędy wynikają zwykle z niedocenienia roli kapitału ludzkiego i fałszywego założenia, że właściwe rozwiązania przyjdą same z siebie. Nie wszyscy są świadomi, że procesu zarządzania zmianą można i trzeba się nauczyć. Oczywiście połączenie może się udać i bez tego, jeśli mamy szczęście, ale lepiej na nim nie polegać. Częstym błędem jest też obsesja cięcia kosztów. Przynosi ona wprawdzie krótkoterminowe efekty, ale w dłuższym terminie jest szkodliwa, gdyż prowadzi zwykle do utraty najlepszych pracowników. Skutkiem niewłaściwie przeprowadzonej integracji są odejścia nie tylko menedżerów, ale i specjalistów, co może wywołać poważne braki kompetencyjne w firmie.

Bywa, że przejmujący albo mocniejszy z uczestników fuzji ma skłonność do narzucania swoich rozwiązań, nawet tych gorszych, co wywołuje opór w drugiej firmie. Błędem są też zaniedbania w komunikacji wewnętrznej. Przygotowań do fuzji nie da się długo utrzymać w tajemnicy. Trzeba szybko przygotować strategię komunikacji, bo w przeciwnym razie rodzą się plotki i spekulacje. Tymczasem wielu menedżerów ma problem z tym, by otwarcie porozmawiać z pracownikami.

Przed czterema laty opublikowali państwo książkę „Zarządzanie zasobami ludzkimi w procesach fuzji i przejęć”, uwzględniając w niej doświadczenia krajowych firm. Czy teraz widać zmiany na lepsze?

Jest lepiej choćby dlatego, że wzrósł poziom wiedzy polskich menedżerów. Wprawdzie w średnich spółkach wiele się jeszcze robi „na wyczucie”, ale duże firmy, zwłaszcza przy większych operacjach, korzystają coraz częściej z doradców. Wyraźnie rośnie też świadomość znaczenia kwestii personalnych, potrzeby wprowadzania rozwiązań HR. W ostatnich latach, a zwłaszcza miesiącach, bardzo duże znaczenie ma zmiana sytuacji na rynku pracy, która zmusza firmy do zabiegania o pracowników i wymusza zmiany w wewnętrznej kulturze. Bardzo dużo zależy jednak od menedżerów i tego, jak oni postrzegają rolę kapitału ludzkiego. Są szefowie, którzy rzeczywiście doceniają jego znaczenie, ale są i tacy, którzy tylko o tym mówią. Podobnie jest z komunikacją wewnętrzną. W zasadzie o tej komunikacji wszyscy uczą na studiach, szkoleniach, ale bardzo często podczas badań w firmie się okazuje, że komunikacja szwankuje.

Od czego firma powinna zacząć, szykując się do fuzji czy przejęcia?

Warto rozszerzyć audyt finansowo-prawny i biznesowy o elementy kulturowe. Ten tzw. audyt ludzki zbada kwestie związane z kulturą organizacyjną, z zarządzaniem pracownikami. Już na etapie rozważania partnerów do mariażu warto przeanalizować odrębności kulturowe, porównać style działania firm, style zarządzania. To nie wymaga wielkich nakładów, a bardzo ułatwia integrację. Warto też możliwie szybko określić, kto i gdzie znajdzie swoje miejsce w połączonej firmie, przygotowując wsparcie dla tych, którzy będą musieli odejść. To bardzo ważne dla nich, a jeszcze bardziej dla osób, które chcemy zatrzymać w firmie.

Rz: W informacjach prasowych o fuzjach i przejęciach podkreśla się zwykle ich ekonomiczną i rynkową stronę. Mniej mówi się o ludzkim aspekcie takich operacji. Czy jest on ważny?

Aleksy Pocztowski:

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Patronat Rzeczpospolitej
Naukowcy też zadbają o bezpieczeństwo polskiego przemysłu obronnego
Ekonomia
E-Doręczenia: cyfrowa przyszłość listów poleconych
Patronat Rzeczpospolitej
Silna gospodarka da Polsce bezpieczeństwo
Ekonomia
Sektor farmaceutyczny pod finansową presją ustawy o KSC
Ekonomia
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę