Sensacyjnie rozpoczął się bibliofilski sezon aukcyjny. Krakowski antykwariat Rara Avis (www.raraavis.krakow.pl) za 22 tys. zł sprzedał międzywojenną trzytomową edycję „Polska, jej dzieje i kultura” (cena wyw. 6,4 tys. zł). Sprzedany egzemplarz ma oryginalną zieloną oprawę, dotychczas nieznaną bibliografom i kolekcjonerom. Jego wyjątkowość polega także na tym, że ma idealnie zachowane obwoluty, a nawet oryginalne chroniące je bibułki.
Dotychczas na rynku znane były tylko egzemplarze w czerwonej oprawie wydawniczej. Za ładny czerwony egzemplarz bez obwolut trzeba zapłacić 3 – 4 tys. zł przy cenie wywołania 2,5 – 3 tys. Czerwony egzemplarz z obwolutami może kosztować ok. 8 tys. zł. To kolejny dowód, że na inwestycję nadają się tylko pozycje arcyrzadkie w doskonałym stanie. Jeśli chcemy korzystnie przechować pieniądze w antykach, to dbajmy o zabytkowe meble, o grafiki lub książki.
Ofertę Rara Avis, jak zwykle, otwierały lektury dla kolekcjonerów, było ich w sumie 113. Na przykład fundamentalne dzieło Marii Grońskiej „Nowoczesny drzeworyt polski” kupiono za 410 zł (cena wyw. 220 zł). Wydane w latach 20. trzy tomy „Historii malarstwa polskiego” Feliksa Kopery sprzedano za 3,2 tys. (2,8 tys.). Spadł z licytacji wydany w Baku w 1961 roku rosyjski podręcznik do identyfikacji kobierców kaukaskich, miał wysoką cenę wywoławczą 1,2 tys. zł.
Komentuje obecny na aukcji warszawski kolekcjoner i antykwariusz Czesław Apiecionek:
– Na rynku widać ożywienie. Licytowały osoby, które kupowały z upoważnienia zamożnych klientów. To nowa tendencja w krajowym handlu. Jeśli chodzi o podaż, jestem dobrej myśli. Z Anglii napływają polonika z księgozbiorów powojennej emigracji polskiej.