Zatrzymany eksport prądu

Spółka PSE Operator zablokowała sprzedaż polskiego prądu zagranicznym odbiorcom. Według ekspertów latem możemy mieć deficyt energii, a firma odpowiadająca za cały system próbuje temu zapobiec

Aktualizacja: 15.03.2008 12:05 Publikacja: 15.03.2008 03:18

Zatrzymany eksport prądu

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

– To racjonalne i wyprzedzające działanie Operatora, który zdaje sobie sprawę z sytuacji na rynku – mówi prof. Jan Popczyk z Politechniki Śląskiej w Gliwicach. – Zatrzymując energię w Polsce, próbuje zapobiec istotnemu wzrostowi jej cen.

PSE Operator ogłosił, że aukcje na marzec i kwiecień, podczas których sprzedawano energię na eksport, zostały zawieszone. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w kolejnych miesiącach sytuacja się powtórzy.

Groźba kolejnych podwyżek w kraju jest realna ze względu na deficyt węgla. Jeszcze istotniejszy jest obowiązek wykupienia przez elektrownie uprawnień do emisji dwutlenku węgla, bo te limity, które otrzymały, są za niskie. – Nic dziwnego więc, że Operator chce złagodzić skutki tych negatywnych zjawisk – dodaje prof. Popczyk. – Operator odpowiada za pokrycie zapotrzebowania na energię; wstrzymując aukcje na eksport, daje sygnał, że nie mamy rezerw mocy w elektrowniach i mogą być kłopoty ze zbilansowaniem rynku latem – przekonuje ekspert branży prof. Władysław Mielczarski. Latem zapotrzebowanie na energię rośnie tym bardziej, im jest gorętsze. Popyt nakręcają aglomeracje takie jak Warszawa, gdzie coraz powszechniejsza staje się klimatyzacja.

– Zimą rynek ma wsparcie z elektrociepłowni, których moce sięgają 5 tys. megawatów i stanowią niemal jedną piątą krajowej produkcji – mówi prof. Mielczarski. – Latem elektrociepłownie praktycznie nie pracują. Jego zdaniem jeszcze w tym roku nie powinniśmy się obawiać braków energii, ale za rok lub dwa jest to realna groźba.

– Ostrzeżeniem była trudna sytuacja w systemie, którą obserwowaliśmy już w ubiegłym roku i która nasiliła się na początku tego roku, kiedy popyt osiągnął najwyższy poziom, a rezerwy mocy dramatycznie się skurczyły – mówi Dariusz Lubera, prezes Taurona.

Zbigniew Olszewski, prezes spółki EGL Polska specjalizującej się w handlu energią, uważa, że PSE Operator prowadzi konserwatywną politykę i czasem wymianę zagraniczną traktuje jak zło konieczne. – Faktycznie co roku jest mniej mocy dyspozycyjnych i elektrownie zgłaszają problemy techniczne, ale ich argumenty nie do końca są zasadne.

43 mln ton węgla kamiennego zużywają rocznie polskie elektrownie

Eksport energii z Polski w ostatnich latach spada. Zestawienie danych za styczeń i luty br. z tym samym okresem 2007 r. pokazuje, że eksport był niższy o ok. 70 proc. i wynosił zaledwie 320 gigawatogodzin.

Ale zablokowanie eksportu nie rozwiąże problemu braku węgla. Największa górnicza firma w Europie Kompania Węglowa przyznaje, że problemy występują w tzw. dostawach dodatkowych, których energetycy domagają się poza umowami długoterminowymi (w tych KW dostarcza elektrowniom ok. 22 mln ton węgla, połowę rocznego zapotrzebowania).

– Umowy długoterminowe realizujemy zgodnie z planem, m.in. kosztem ograniczenia eksportu – mówi Zbigniew Madej, rzecznik KW. – Ale dostaw dodatkowych czasem nie jesteśmy w stanie zapewnić. Energetycy powinni powiedzieć wprost, że potrzebują pieniędzy na inwestycje i dokupienie limitów CO2, a nie wymagać, by dodatkowe dostawy realizować od ręki i po zwykłej cenie.

Podobnie rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej Katarzyna Jabłońska-Bajer przyznaje, że firma w pierwszym kwartale ogranicza dostawy węgla energetycznego.

Jeden z największych graczy rosyjskiego rynku SUEK widzi szansę na wypełnienie luki. – Trudno jednak prognozować sprzedaż na ten rok w Polsce, ponieważ do końca nie wiemy, ile surowca wydobędą polskie kopalnie – mówi Piotr Matuszak, prezes SUEK Polska. – Energetycy od początku roku bardziej interesują się rosyjskim węglem. Teraz czekają na ruch kopalń.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorek a.lakoma@rp.pl; k.baca@rp.pl

– To racjonalne i wyprzedzające działanie Operatora, który zdaje sobie sprawę z sytuacji na rynku – mówi prof. Jan Popczyk z Politechniki Śląskiej w Gliwicach. – Zatrzymując energię w Polsce, próbuje zapobiec istotnemu wzrostowi jej cen.

PSE Operator ogłosił, że aukcje na marzec i kwiecień, podczas których sprzedawano energię na eksport, zostały zawieszone. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w kolejnych miesiącach sytuacja się powtórzy.

Pozostało 88% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy